Przed ostatnią kolejką rozgrywek IV ligi wydawało się, że dębniczanie mają zaledwie cień szansy na awans. Podstawowym warunkiem było bowiem zwycięstwo Jantara w pojedynku z Pomorzem. Remis w Ustce nie urządzał dębniczan. Koral musiał zdobyć trzy punkty, a Pomorze musiało je stracić. O ile z wykonaniem pierwszego zadania nie było problemu, to na wieści z Ustki dębniczanie oczekiwali długo po zakończeniu swojego spotkania. Mecz pomiędzy Jantarem a Pomorzem rozpoczął się bowiem ze sporym poślizgiem. Mocno spóźnieni na to spotkanie dojechali bowiem sędziowie.
Przeczytaj także:
Stadion w Człuchowie rozkopany, a w Dębnicy rozbudowa
Daniel Fabich i Radosław Kuć w Koralu Dębnica?
To co nieprawdopodobne stało się rzeczywistością. Piłkarze i działacze z Dębnicy mieli powody do świętowania. Jedynie teoretycznie bowiem należy rozpatrywać bowiem nadzieje potęgowian na to, że to właśnie oni awansują. Stałoby się tak, gdyby komisja odwoławcza PZPN uchyliła decyzję Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie walkoweru za nieopłacone w terminie żółte kartki Henryka Patyka – piłkarza z Potęgowa. Gdyby tak się stało – Pomorze zyskałoby dodatkowe 3 punkty i to potęgowianie graliby w przyszłym sezonie w III lidze.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?