Z czym kojarzy się dzisiaj mieszkańcom Warszawy Targowa? Przede wszystkim nadal z Bazarem Różyckiego, dworcem Warszawa Wileńska i galerią handlową, ale też ulicą zaniedbaną. Nie brakuje na niej pobazgranych elewacji, brudnych chodników i zbyt dużej ilości śmieci.
- Na ulicy jest zbyt mało koszy na śmieci. Widać na ulicy bałagan, psie i ptasie odchody, czy puste butelki po alkoholu. Problemem jest także zbyt słabe oświetlenie w nocy. Na chodnikach miejscami jest wręcz ciemno. To nie zachęca do poruszania się Targową po zmroku - zwraca uwagę Krzysztof Michalski, aktywista "Porozumienia dla Pragi" i mieszkaniec dzielnicy.
Pytamy zatem, co przede wszystkim warto zmienić na Targowej?
- Brakuje przynajmniej jednego jeśli nie dwóch przejść dla pieszych na odcinku Ząbkowska – Al. Solidarności. Przydałoby się na osi Poczty Polskiej albo na wysokości Białostockiej. One zresztą kiedyś były, historycznie, chyba w latach 60. XX wieku. Dziś są potrzebne by zwiększyć dostępność dla osób starszych, z niepełnosprawnościami czy rodziców z wózkami dla dzieci - mówi Michalski. - Przede wszystkim potrzebna jest też poprawa sytuacji pieszych i rowerzystów. Bez tego nie da się zmienić oblicza całej ulicy. Obecnie droga dla rowerów jest tylko po stronie parzystej - dodaje.
Do tego dodajmy że na odcinku od Bazaru Różyckiego do Białostockiej na wąskim chodniku jest ciąg pieszo-rowerowy. Piesi i rowerzyści współdzielą tę przestrzeń. - To konfliktogenne i niebezpieczne - zauważa Michalski. Co na to władze dzielnicy?- Jest temat przejścia naziemnego przy Poczcie Polskiej, ale to moim zdaniem kwestia dyskusyjna. Prawdopodobnie wymagałoby dodatkowych świateł i powodowało konflikty. Moje działania zmierzają do odkorkowania Targowej - mówi wiceburmistrz Pragi-Północ, Jacek Wachowicz. Co zatem chciałaby zrobić dzielnica?
- Mój cel jest taki by przywrócić życie Targowej. Dawniej wzdłuż ulicy funkcjonowała przeróżna liczba sklepów i usług na całej ulicy. Do tego otoczka bazaru Różyckiego, wokół niego było skupione życie dzielnicy i miasta. Dzisiaj to niestety niemożliwe. Raczej można już tylko stworzyć małe targowisko przypominające o tym co tu kiedyś było. Ta rewitalizacja zrobiona przez miasto została źle zrobiona. To niestety 6 milionów złotych wyrzucone w błoto - dodaje Wachowicz.
Zwraca uwagę, że jest zbyt dużo lombardów, sklepów monopolowych i takich z używaną odzieżą. - Wcześniej był bank na banku, także jako samorządowcy staramy się i chcemy by pojawiło się więcej różnorodnych punktów, które ożywią ulice - dodaje. Podobne obserwacje ma Krzysztof Michalski, zwraca uwagę, że sklepy monopolowe spowodowały... zniknięcie ławek. Klienci sklepów je bowiem nadmiernie okupowali. Do tego droga dla rowerów blokowana jest przez samochody przez brak słupków czy innych barier.
"Straszą" wciąż niektóre miejsca jak pozostałości po pawilonach przy Targowej 18. Wkrótce mają one zostać rozebrane. Miała tamtędy przebiegać Trasa Świętokrzyska. Jaka jest jej przyszłość?
- Mam już deklarację premiera, że będą pieniądze na dokończenie Trasy Świętokrzyskiej i Prezydent Trzaskowski zapowiedział, że pieniądze na tę inwestycje przyjmie. Wyburzenie pawilonów przy Targowej 18 było krokiem w tę stronę. Teraz na tapecie jest temat Targowej 11/13 i tego co tam się znajduje. Pamiętajmy, że to działka inwestycyjna - mówi nam Wachowicz.
Michalski dodaje, że jakoś trzeba ten rejon zagospodarować tymczasowo. Być może udałoby się włączyć ten rejon do strefy płatnego parkowania. - Tymczasowo do czasu rozstrzygnięcia czy budujemy tu trasę czy też ulicę, stworzyć miejsca parkingowe w ramach SPPN - zastanawia się. Uważa też, że przemiany na Targowej zachodzą zbyt wolno, a najlepszy moment przegapiono.
- Pojawia się zieleń np. z Budżetu Obywatelskiego, ale w tym tempie to przemiana może trwać jeszcze 20 lat. Szkoda, że większych zmian nie poczyniono przy okazji budowy metra. Kompletnie przegapiono ten moment by zmienić obliczę Targowej - uważa Michalski. Co z innym "kłopotliwym" miejscem, czyli przejściem podziemnym, analizuje z kolei Wachowicz: - Pozostaje pytanie co z przejściem podziemnym w rejonie Ząbkowskiej. Można je oczywiście po prostu zasypać, ale chcielibyśmy jakoś tę przestrzeń zagospodarować i odnowić.
Obaj nasi rozmówcy są zgodni, że Targowa ma duży potencjał i to ulica, która powinna tętnić życiem. Chociaż pomysły na zmiany są często różne to nie ma wątpliwości, że przede wszystkim różnorodne lokale usługowe wzdłuż ulicy, czystość i stworzenie wygodnych warunków do ruchu pieszego oraz rowerowego będzie sprzyjać odrodzeniu jednej z głównych arterii Pragi.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?