Przypomnijmy - na przełomie roku 208 i 2019 świnki dwa razy uciekały dotychczasowym właścicielom. Urzędnicy z Chojnic długo szukali dla nich nowego domu. W końcu znalazły się osoby, które postanowiły przygarnąć niesforne zwierzątka. Trafiły one do gospodarstwa Controverssal Sabiny i Tomasza Szydeł w Jaromierzu koło Człuchowa. Już wcześniej mieszkały tu dwie świnki wietnamskie, baran kameruński...
- Gdy zdecydowaliśmy się je wziąć nie wiedziałam, że to takie celebrytki - śmieje się pani Sabina. - Na początku były to totalne dzikuski. Udało im się przyzwyczaić do nowego miejsca. Wzajemnie się układamy - raz one układają mnie, raz odwrotnie. Muchomor przychodzi nawet i je mi z ręki. Daje się pogłaskać, Żwir jest trochę bardziej nieufny...
Świnki dostały imiona ze względu na popularną kiedyś dobranockę. Wprawdzie początkowo pani Sabina chciała dać im imiona Juliusz i Cezar, ale zwierzęta nie zareagowały zbyt dobrze na takie propozycje. Stąd też Żwir i Muchomor, zwłaszcza, że jedna ze świnek ma kropki przypominające prawdziwego muchomora.
Dzisiaj w gospodarstwie w Jaromierzu miało miejsce prawdziwe święto. Z odwiedzinami pojawili się bowiem urzędnicy z chojnickiego ratusza, dzięki którym świnki trafiły do Controverssalu. Oczywiście były prezenty - marchewki i inne łakocie. Skorzystały z nich również inne zwierzaki z zagrody. Po powitaniu ze zwierzakami goście poszli świętować przy ognisku do tipi, które znajduje się na terenie gospodarstwa.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?