– Wszystkie skontrolowane przez nas ogólnodostępne piaskownice nie posiadają zabezpieczeń przed zanieczyszczeniem piasku odchodami psów i kotów – wyjaśnia Barbara Gogolewska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu. – A to oznacza zagrożenie bakteriami i pasożytami.
Niebezpieczeństwo, które czai się na najmłodszych, może być bardzo poważne.
– Pasożyty znajdujące się w psich lub kocich odchodach mogą wywoływać groźną chorobę zwaną toksokarozą. Jaja pasożyta trafiają do piasku, gdzie następuje podział zarodka aż do wytworzenia larwy zdolnej do zarażenia człowieka – ostrzega Jacek Sośnicki, lekarz weterynarii. – Dzieci mają tendencję do wkładania rąk do buzi. A to najprostsza droga do zakażenia. Może ono przebiegać bezobjawowo, ale równie dobrze larwy mogą wywoływać guzy gałki ocznej czy mózgu. Wówczas sprawa staje się bardzo poważna.
Zdaniem sanepidu, piaskownice powinny być więc ogradzane lub zabezpieczane zasłonami. Apele o sprzątanie po swoich pupilach na wielu nie robią większego wrażenia.
– Właściciele psów nie zwracają uwagi, że piaskownica służy dziecom do zabawy – skarży się Anna Ogrodniczak, mieszkanka Kalisza.
Już wiosną powinna zacząć się masowa wymiana piasku w piaskownicach. Ale większość zarządów zamiast dbać o należyty stan piaskownic, woli je po prostu likwidować. Tak było między innymi przy alei Wojska Polskiego, gdzie kontrola wykazała zły stan techniczny i sanitarny piaskownicy. Efekt był taki, że zniknęła ona wraz z całym placem zabaw.
Edukowaniem właścicieli czworonogów zajęli się teraz pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
W kilkudziesięciu punktach w mieście zainstalowano specjalne puszki z papierowymi torebkami na psie odchody. Każdy właściciel psa, który załatwi swoją potrzebę na chodniku, powinien wziąć bezpłatną torebkę i posprzątać. Na razie jednak torebki cieszą się przede wszystkim zainteresowaniem wandali.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?