Bobra nie udało się go zniechęcić w delikatny sposób, wiec konieczna była eksmisja. Zwłaszcza, że zwierzę bywało agresywne w stosunku do ludzi. Mieszkańcy zgłosili problem straży gminnej. Zwierzak jednak nie zamierzał się poddać.
Konieczne okazało się wezwanie lekarza weterynarii, który zakończył sprawę strzałem z środkiem usypiającym.
Obezwładniony na jakiś czas bóbr został wywieziony w bezpieczne miejsce oddalone od domostw i - miejmy nadzieję - poinstruowany, żeby więcej nie wracał...
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?