Na szczęście to nie wypadek, tylko instalacja przygotowana przez dwa chojnickie automobilkluby. W ten sposób ich członkowie chcą zwrócić uwagę na problem, którym jest bezpieczeństwo (a raczej jego brak) na polskich drogach. Okazją do pokazania drastycznego obrazu był obchodzony w niedzielę Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Całość wygląda tak realistycznie, że niektórzy dali się nabrać.
- Jak tak można? - głośno komentowała jedna z przechodzących kobiet. - Stoją i urządzają sobie pogaduszki w takim miejscu. Wstyd.
Większość osób ze zrozumieniem podchodziła jednak do instalacji. Często pojawiały się głosy, że być może trzeba takich, dość drastycznych obrazów, żeby nastąpiła chwila refleksji.
- Byliśmy na zebraniu prezesów automobilklubów w Gdańsku – mówi Ireneusz Korycki, prezes Automobilklubu Rallyland. - Przyszedł człowiek zajmujący się Bezpieczeństwem Ruchu Drogowego, który zaproponował aby w Światowym Dniu Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych zrobić zrobić jakąś akcję. Najpierw padło sto tysięcy pomysłów, co można zrobić, później jednak animusz opadał. W drodze do domu pomyśleliśmy jednak, że można coś ciekawego zrobić w Chojnicach.
Akcję wsparły straż pożarna, policja, centrum kultury, burmistrz… - wszyscy byli „za”.
- Najlepiej by było, gdyby takiego święta w ogóle nie trzeba było obchodzić – dodaje Jordan Rolbiecki, szef Automobilklubu Chojnickiego.
Organizatorzy akcji dodają, że w Europie są kraje, gdzie ofiar śmiertelnych wypadków drogowych nie ma.
- Takim krajem jest na przykład Szwajcaria – mówi Ireneusz Korycki. - W 2018 roku nie było tam wypadków w których ginęliby ludzie.
Instalacja w centrum Chojnic będzie pokazywana przez dwa dni – do poniedziałkowego wieczoru.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?