FAJNE? PODAJ DALEJ!
A co z Gorolami? Po prostu rządzą na Śląsku! W Katowicach mieszkają aż 93 osoby o nazwisku Gorol. W Cieszynie jest ich 80, 65 w Mikołowie, 53 w Bytomiu, 52 w Piekarach Śląskich, 44 w Chorzowie, 43 w Tychach, 42 w Tarnowskich Górach oraz 27 w Siemianowicach Śląskich. Mało? No to jeszcze 158 osób o nazwisku Gorol mieszka w Lublińcu.
Takie wymieszanie Goroli z Hanysami może wzburzyć krew w niejednym rodowitym Ślązaku i Zagłębiaku, ale dane nie są wyssane z palca. Dowód jest na stronie internetowej moikrewni.pl. Po przeszukaniu mapy nazwisk okazuje się, że Śląskiem trzęsą Gorole a Zagłębiem Hanysy.
Wymieszanie jest kompletne. Janusz Tychy (w kraju jest 38 osób o tym nazwisku), dziennikarz sportowy, mieszka w Siemianowicach Śląskich, a w Tychach o tym nazwisku nie ma nikogo. - Kiedyś w żartach myślałem, by prezydent Tychów mianował mnie honorowym obywatelem miasta. Jednak do realizacji tego pomysłu na razie nie doszło - żartuje Janusz Tychy.
Podobnie jest ze Śląskiem. Nie uświadczysz go w największych miastach regionu. Za to aż 53 osoby o nazwisku Śląsk mieszkają w Kłobucku, trochę w Mysłowicach (38) i w Tarnowskich Górach (32 ). Co z Zagłębiem? W całym kraju nie ma nikogo o nazwisku Zagłębie. Za to osób o nazwisku Sosnowiec mamy w Polsce 124 (najwięcej w Bochni i Opocznie). Nikt też nie nazywa się Częstochowa, ale już pań i panów o nazwisku Wisła jest w kraju ponad 800.
W rozproszeniu
Polak - mamy 21 534 rodaków o tym nazwisku. Najwięcej jest ich w Suchej Beskidzkiej, Krakowie, Żywcu i Bielsku-Białej.
Ślązak: w Polsce ma takie nazwisko 1796 osób. Najwięcej mieszka ich w Białej Podlaskiej, Opocznie, Hrubieszowie. Są też w Kłobucku i Mysłowicach.
Rybnik - tak się nazywa 426 Polaków. Najwięcej jest ich w Białymstoku, Warszawie oraz w Dąbrowie Górniczej.
Tychy: w kraju mieszka 38 osób o tym nazwisku. Są w Gdyni, Raciborzu, Zabrzu i Świnoujściu.
Siewierz - takie nazwisko nosi 30 osób w Polsce. Mieszkają m.in. w Mrągowie, Łodzi i Częstochowie.
Bytom: tak nazywa się 126 osób w kraju. Mieszkają w Rudzie Śląskiej, Bytomiu, Rybniku, Mikołowie i Katowicach.
Tychy nie musi żyć w Tychach
Rozmowa z prof. Janem Miodkiem, językoznawcą z Uniwersytetu Wrocławskiego
Jak to jest, że żaden Ślązak nie mieszka na Śląsku, a Zagłębiaka w ogóle w kraju nie ma?
Nazwiska w Polsce są zupełnie wymieszane, ale jedno jest pewne - jeśli ktoś się nazywa Majchrzak, to musi być z wielkopolski, innego wyjścia nie ma (mieszka tam 1568 osób o tym nazwisku - przyp. red).
To w jaki sposób rozpoznamy Ślązaka lub Zagłębiaka?
Durczok, Musiołek, Bugdoł - to są nazwiska typowe dla Śląska. W pracy mam koleżankę, która nazywa się Tarnogórska, a nigdy w życiu w Tarnowskich Górach nie była. Wie tylko tyle, że jej szef stamtąd pochodzi.
Czyli nazwisko od nazwy miejscowości nijak się ma do miejsca zamieszkania?
Na przykład nazwa Tychy, a dokładniej Tych, to jest stare zdrobnienie od greckiego imienia Tymoteusz, czyli "bojący się Boga". Nazwa miejscowa Tychy to pierwotnie ludzie Tycha, potomkowie Tycha. O nich można mówić, że boją się Boga, a nie że mieszkają w Tychach.
A co z hanysami i gorolami? Hanysów więcej w Zagłębiu a Goroli na Śląsku.
Hanys nie zawsze jest określeniem Ślązaka. To jest pochodna nazwa od Jana. A góral wskazuje, że osoba wywodzi się z gór, nie jest to wyłącznie śląski epitet wobec mieszkańca innego regionu.
Może to wymieszanie pomoże załagodzić spięcia między Śląskiem a Zagłębiem?
Od zawsze mówię, że te animozje trzeba zakończyć. One mnie nudzą i irytują.
Jakie są najpopularniejsze nazwiska w Twojej miejscowości?
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?