Przeszyjmy to razem
Panią Marlenę szerzej wszyscy poznali kilka miesięcy temu za sprawą szycia maseczek. To ona była pomysłodawczynią i koordynatorką akcji „Przeszyjmy to razem”. Dzięki niej i zaangażowaniu wielu innych osób, do mieszkańców całego powiatu trafiło aż 25000 maseczek.
Marlena Kułak z Jaromierza jest przewodniczącą miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Prowadzi firmę InCrea związaną z krawiectwem i wzornictwem, ale na czas pandemii musiała ją zawiesić. Nie przestała jednak szyć, ale robiła to już bezinteresownie z myślą o innych.
Akcja szycia maseczek urodziła się spontanicznie w jej domu, po rozmowie pani Marleny z jej kuzynem, który jest ratownikiem. - Martwił się, bo on i jego koledzy byli narażeni na zakażenie koronawirusem. Postanowiłam więc pomóc, szyjąc maseczki dla nich i osób, którym pomagali – opowiadała już na naszych łamach o początkach akcji Marlena Kułak.
Szyły panie z KGW
W szycie maseczek zaangażowała się rodzina pani Marleny, ale po chwili już także inne panie z kilku Kół Gospodyń Wiejskich. Mimo problemów z kupnem materiałów na maseczki, udało się uszyć ich bardzo dużo – łącznie 25 000. Trafiły one m.in. do ekspedientek, ratowników medycznych, a także do szpitala czy Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Człuchowie. - Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że ta akcja tak się rozkręci. W pewnym momencie zaangażowanych w nią było 80 osób i im wszystkim należy się nagroda i brawa – przyznaje Marlena Kułak.
Pani Marlena poświęciła tej akcji wiele godzin prywatnego czasu, również sporo środków na zakup materiałów. Sama jednak nie widziała w tym nic nadzwyczajnego. - Nie tylko ja tak robiłam. W całej Polsce były zakłady krawieckie, które też szyły maseczki. Nie robiłam nic wielkiego – mówi.
Dziś, z perspektywy czasu, jest szczęśliwa, że ta akcja pomogła wielu ludziom. - Miło i sympatycznie było, gdy idąc np. przez miasto widziałam u kogoś na twarzy maseczki uszyte przez nas. Nasze maseczki trafiały nie tylko do seniorów, ale rozdawali je też ratownicy w nagłych sytuacjach – mówi pani Marlena.
Warto dodać, że to kolejna akcja, w którą zaangażowała się pani Marlena, więc nagroda marszałka jest jak najbardziej zasłużona. Nagrodę w imieniu marszałka przekazał jej kilka dni temu wójt gminy Człuchów Paweł Gibczyński. - Nie spodziewałam się takiej nagrody. To na pewno bardzo sympatyczne. Informacja o wyróżnieniu była już kilka miesięcy temu i przyznam się szczerze, że nawet o niej zapomniałam, a teraz pan wójt mi przypomniał – śmieje się laureatka.
„To Co Nas Łączy-Przeszyjmy to razem”
Pani Marlena nie myśli ani na chwilę „odpuszczać”. Już zaangażowała się w kolejną akcję. To kontynuacja zimowo-wiosennej akcji szycia maseczek. - To akcja „To Co Nas Łączy-Przeszyjmy to razem”. Dzięki Ośrodkowi Działaj Lokalnie z Debrzna, Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności mamy możliwość kontynuować nasze działania pomocy seniorom. Nowa akcja ma na celu przeciwdziałania izolacji społecznej naszych mieszkańców. Odbywają się warsztaty online i szyjemy torby wielokrotnego użytku z motywującymi hasłami w ramach solidarności – wyjaśnia pani Marlena.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?