- W sobotę wypuściłem cztery owce na pole i nie zaglądałem do nich. One lubiły sobie chodzić za górkę, więc nawet ich nie widziałem. We wtorek zauważyłem, że w niewielkim stawie coś pływa. Okazało się, że to dwie owce. One musiały się spłoszyć. Zapewne uciekały przed wilkami do wody i się potopiły. Trzecia owca została zagryziona, została tylko wełna – komentuje Wiktor Szadkowski.
Rolnicy z Dolska boją się o swoje stada bydła. Niedługo muszą wypuścić krowy na pola. Cielaki mogą stać się łatwym łupem dla wilków. Sołtys miejscowości Agnieszka Szadkowska w sprawie zagrożenia ze strony wilków organizuje spotkanie z władzami gminy, nadleśnictwem i kołem łowieckim.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
