Choć kąpielisko w ośrodku Wawrzkowizna otwarte zostało już w połowie czerwca, to na plaży wielkich tłumów nie widać. Kąpiące się osoby można policzyć na palcach jednej ręki. W zdecydowanej większości byli ci, którzy zamiast wodnej woleli zażywać kąpieli słonecznej. Skąd ta niechęć do kąpieli na Wawrzkowiźnie? W tym roku czystość kąpieliska pozostawia bowiem wiele do życzenia. Na brzegu w mętnej wodzie znaleźć można wodorosty, patyki i czarny muł.
Daniel Ciesielski z Gomunic, który przyjechał już kolejny raz w tym roku do ośrodka, przyznaje, że kąpać się nie odważył.
- Woda nie przyciąga do kąpieli, strach wsadzić nogę, bo nie wiadomo, co tutaj pływa - mówi pan Damian. - W poprzednich latach była dużo czystsza.
Plażowicze narzekają, że nawet plaża nie została wyczyszczona z gałęzi, szyszek.
- Jestem kolejny raz i nawet nogi nie zamoczyłam, widać, że zbiornik nie był czyszczony, plaża również - mówi Wiktoria Zasępa.
Wśród kąpiących, którzy przyjechali na Wawrzkowiznę, znaleźli się jednak tacy, którzy odważyli się wejść do wody, choć mieli poważne obawy co do jej jakości.
- Widział pan jak to wygląda? Boję się, że mi trzecia noga urośnie, jak tam wejdę - śmieje się Karol Rośniak. - Wykąpię się jednak, bo innego wyboru za bardzo nie ma. Z tego co się orientuję, to innego miejsca do kąpania nie ma.
Sanepid w Bełchatowie, który badał jakość wody i dopuścił kąpielisko do użytku, zastrzeżeniami mieszkańców jest zaskoczony.
- Do nas żadne skargi nie dotarły, według badań, które przeprowadziliśmy 10 dni przedotwarciem kąpieliska, jakość wody jest przydatna do kąpieli - mówi Elżbieta Świerczyńska-Musiał, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bełchatowie. - Nie ma żadnych podstaw, aby nie dopuścić kąpieliska do użytkowania - dodaje.
Zupełnie inaczej niż turyści stan wody w kąpielisku ocenia koncern PGE GiEK, którego spółka zarządza ośrodkiem. Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK zapewnia, że plaża codziennie jest sprzątana i woda jest „wizualnie oceniana”, a także badana.
- Woda w kąpielisku OSiR Wawrzkowizna jest spuszczana na sezon zimowy. W tym okresie, przed wypełnieniem zbiornika wodą, dno kąpieliska corocznie jest czyszczone - zapewnia Sandra Apanasionek. - Organizator kąpieliska - spółka Elbest jest zobligowany przez okres działania kąpieliska, raz na trzy tygodnie, do wykonywania okresowych badań wody.
Jak dodaje, pierwsze próbki pobrane zostały 19 czerwca i przekazane do badania w laboratorium w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wieluniu. Wyniki badań mikrobiologicznych nie wykazały uchybień.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?