Najprawdopodobniej pierwsze w tym roku dożynki w powiecie człuchowskim zorganizowano w Myśligoszczy. Był chleb z tegorocznego ziarna, wieniec dożynkowy, starosta i starościna ale przede wszystkim dobra zabawa. Wiązanie snopków, młócenie zboża cepem, rzut dzidą do dzika, rzuty jajkiem czy workami ze zbożem to tylko niektóre z zabaw, w których uczestniczyli myśligoszczanie. Aby wygrać tabliczkę czekolady czy pokal do piwa uczestnicy dożynek rozpoznawali po zapachu zioła, podawali przepisy na potrawy kulinarne (to typowo męska konkurencja) a dzieci wybierały groch ze zboża i rozdzielały owies, pszenicę i żyto.
Największe emocje wzbudził jednak konkurs polegający na trafieniu drewnianą dzidą w dzika. Początkowo niewielu z uczestników zabawy zdecydowało się spróbować tu swoich możliwości. Po kilku niecelnych trafieniach przed dzikiem ustawiła się jednak kolejka chętnych. Nawet Jan Beme, przewodniczący Rady Miasta i Gminy Debrzno "migający się" zazwyczaj od udziału w podobnych zabawach (tłumaczy się robieniem zdjęć) tym razem poczuł duszę myśliwego. Zapolować musiał również Mirosław Burak, burmistrz gminy, który jest znany ze swojej łowieckiej pasji. Burmistrzowi o wiele lepiej jednak szła młócka zboża cepem.
- Trenowałem, gdy byłem jeszcze dzieckiem - zdradził nam Mirosław Burak. - Wówczas traktowałem to jako zabawę, nie sądziłem, że umiejętność posługiwania się cepem może przydać mi się w przyszłości.
Burmistrz nie wygrał jednak konkursu młócki. Zremisował z mieszkańcem Myśligoszczy - obaj zawodnicy odeszli więc z butelką szampana.
Dożynki w Myśligoszczy były dopiero "przygrywką" do rolniczego święta w gminie Debrzno. Gminne dożynki zaplanowano już 10 września w Skowarnkach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?