- Ze względu na ciężką zimę myśliwi intensywnie dokarmiają leśną zwierzynę, nie tylko tę łowną, ale także np. ptaki - mówi Jacek Dragun, prezes koła. - Dodatkowo, wraz z administracją Lasów Państwowych myśliwi przecierają drogi dojazdowe i dojścia do paśników. To ważne, bo gruba, zmrożona pokrywa śniegu nie tylko uniemożliwia zwierzętom zdobycie pokarmu, ale też kaleczy im nogi. Szczególnie cierpią sarny. Mieliśmy już kilka przypadków upadku zwierzyny z głodu i wyczerpania.
Dokarmianie trwa od października przez cały okres zimowy dopóki leży śnieg, co dwa tygodnie, a w trudnym okresie co tydzień, uzupełniane są paśniki. Jest co robić - w sumie teren koła obejmuje obszar liczący 13,5 tys. ha.
Bywa i tak, że głodne zwierzęta szukają pokarmu w okolicach ludzkich siedzib.
- Pod nasz dom przychodzą sarny - mówi mieszkaniec Człuchowa, mający dom przy ul. Bema. - Wyłożyliśmy im siano, zdarza się że na nim śpią. To dość niezwykłe.
- To ciężka zima - odpowiada Dragun. - Zwierzęta są wyczerpane i tracą naturalny strach przed człowiekiem. - Większą uwagę na wygłodniałą leśną zwierzynę powinni też zwrócić kierowcy. Sporo jest przypadków potrąceń.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?