Na naszych ulicach zakwitły "Pola Nadziei"

Gdańsk. Uczniowie 50 szkół powiatu gdańskiego zbierali na rzecz osób nieuleczalnie chorych. Życzymy im pobicia ubiegłorocznego rekordu, kiedy to zebrali 160 tysięcy złotych

Dwa i pół tysiąca wolontariuszy rozdawało wczoraj żonkile, kwestując na rzecz pacjentów hospicjum im. ks. E. Dutkiewicza w Gdańsku. Pieniądze zebrane podczas akcji "Pola Nadziei" przeznaczone zostaną na lekarstwa, sprzęt medyczny i opiekę nad bardzo chorymi ludźmi, podopiecznymi hospicjum.
Ulice Gdańska rozpromieniały wczoraj żółtym kolorem. Wolontariusze przebrani w żółte koszuli, z pękami żonkili w rękach prosili przechodniów o datki na rzecz pacjentów gdańskiego hospicjum. Uczniowie ponad pięćdziesięciu szkół powiatu gdańskiego, a także wszyscy, którzy chcieli wesprzeć nieuleczalnie chorych, rozdali 70 tysięcy żonkili.
- Na co dzień działamy w Fundacji "Dr Clown". Tym razem jednak wspieraliśmy wolontariuszy zbierających pieniądze dla pacjentów hospicjum - opowiadała przebrana za klauna Agnieszka Stankiewicz. Razem ze swoimi kolegami pani Agnieszka zachęcała spacerujących po ul. Długiej gdańszczan do wsparcia hospicjum. Starsi, w podziękowaniu otrzymywali żonkile, a dzieci balony.
- Często osoby, które nie doświadczyły nieuleczalnej choroby kogoś bliskiego, zapominają albo nawet nie myślą o tych, którzy dzięki działalności hospicjum mają lżejsze życie. Takie akcje dają nam szansę wesprzeć nieuleczalnie chorych, a zarazem przypominają, że są ludzie, którzy ciągle czekają na pomoc - opowiada Anna Święcicka, która również wspomogła hospicjum.
W ubiegłym roku podczas akcji "Pola Nadziei" udało się zebrać 160 tys. złotych. Miejmy nadzieję, że tym razem kwota będzie jeszcze wyższa.