Na osiedlu w Koczale będzie fontanna? To możliwe jeszcze w tym roku

Samorządowcy z Koczały chcą sięgnąć po maksymalna pulę 5 mln zł. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, gmina może otrzymać nawet 100 procent wartości kosztorysowej każdej inwestycji. Czas na złożenie wniosków jest do 12 lutego.

- Jesteśmy małą gminą, więc nie załapaliśmy się na fundusze pomocowe. W końcu jednak ktoś zrozumiał, że takie małe gminy, jak nasza, najbardziej potrzebują wsparcia. Ubytek na poziomie 1 mln zł w mieście z budżetem 100 mln zł, to mała kwota. Dla nas ogromna – zaznacza wójt Koczały Jerzy Bajowski.

Połowa, z wnioskowanych 5 mln zł, miałaby pozwolić na modernizację i przebudowę gminnej kotłowni. Zgodnie z pomysłem, piec miałowy zastąpiony zostałby gazowym z turbiną pozwalającą odzyskiwać dodatkową energię elektryczną. - Dla mnie najważniejsze jest to, żeby mieszkańcy nie odczuli zmiany systemu ogrzewania, żeby nie zmieniła się cena za dostarczenie ciepła – zaznacza wójt Koczały Jerzy Bajowski i dodaje, że prędzej czy później i tak trzeba będzie zmienić paliwo w kotłowni.

- Wszędzie mówi się to tym, że trzeba odchodzić od spalania węgla. I tak powinniśmy zrobić. Jeśli nie teraz, to i tak zostaniemy do tego zmuszeni ekonomicznie. Cena węgla będzie rosła

– wyjaśnia wójt Bajowski, który jest już po wstępnych rozmowach z firmą, która na własny koszt postawiłaby w pobliżu kotłowni w Koczale zbiornik na gaz. - To byłaby transakcja wiązana Mielibyśmy tę inwestycję firmy wliczoną w cenę gazu przez 10 lat z gwarancją 5-, 6-letnią dostaw gazu i stałej ceny – wylicza Bajowski.

Z kolei 2,5 mln zł pozwoliłoby na przebudowę i modernizację osiedla w Koczale. W zakres prac wchodziłoby dokończenie budowy ulicy Słonecznej z kanalizacja deszczową wraz z chodnikami. Z kolei na placu między ulicami Słoneczną a Spacerową, powstałoby centrum integracyjne dla rodzin.

- To byłby taki park z bajerami. Zagospodarowalibyśmy przestrzeń dla seniorów i młodzieży. Może byłaby nawet fontanna. Jeśli dostaniemy na ten cel pieniądze, ogłosimy konkurs na projekt tego miejsca

– zapowiada wójt Bajowski i dodaje, że podobne zagospodarowanie terenu widział w Szczecinie na skwerze Misia Wojtka oraz w Szczecinku przy ratuszu. - Byłaby tam część dla dzieci i dla seniorów – dodaje Bajowski.

Pomysłowi na zagospodarowanie działki gminnej między ulicami Spacerową a Słoneczną w Koczale przyklaskuje sołtys Robert Makarewicz. Tym bardziej, że w tegorocznym budżecie sołectwa są zarezerwowane pieniądze na urządzenie skateparku. Co prawda nie w tym miejscu, ale inwestycja pozwoliłaby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

- To świetna inicjatywa, tym bardziej, że mamy już wstępny projekt takiego rodzinnego centrum rekreacyjno-sportowego przy ulicy Słonecznej, który trafił do urzędu gminy 8 stycznia tego roku i wójt miał okazję zapoznać się z nim. Opracowywaliśmy go wspólnie z Radą Sołecką Koczały.

Gdyby gmina pozyskała pieniądze na ten cel, w budżecie sołectwa mielibyśmy wolne środki, które moglibyśmy z mieszkańcami przeznaczyć na inny cel – nie kryje zadowolenia sołtys Koczały Robert Makarewicz i dodaje, że wspólne inicjatywy z gminą po prostu się udają. Za przykład podaje budowę parkingu przy garażach – także na osiedlu w Koczale.

Sołtys Koczały dodaje także, że zależy mu bardzo, żeby na terenie każdy znalazł coś dla siebie – i seniorzy, i młodzież, i dzieci.

- Taki przyświecał nam cel, kiedy przygotowywaliśmy wstępny projekt – dodaje Makarewicz i pokazuje opracowanie. Jest tam miejsce na skatepark, a nawet na miasteczko ruchu drogowego, plac zabaw, jak poligon oraz trampoliny ziemne. Z kolei na środku placu byłaby rozkładana choinka wykonana ze stali, która eksponowana by była podczas świąt Bożego Narodzenia. Na terenie nie zabrakłoby stojaków na rowery, ławeczek, koszy na śmieci, alejek spacerowych, a nawet kurtyny wodnej.