Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na zamku krzyżackim w Człuchowie trwają badania archeologiczne. W tym roku naukowcy badają wnętrze studni ZDJĘCIA

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Archeolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego wrócili na człuchowski zamek. W tym roku kontynuują prace w rejonach odkrytej kilka lat temu studni. Chcą się dowiedzieć, jaka była jej konstrukcja i głębokość. Przy okazji liczą na ciekawe znaleziska - już teraz odkryli kilka ciekawych drobiazgów, a to dopiero początek sezonu wykopalisk. Zobaczcie na zdjęciach, jak przebiegają prace.

Badania archeologiczne w okolicach człuchowskiej warowni odbywają się co roku. Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego wraz ze studentami archeologii przyjeżdżają, by odkrywać kolejne tajemnice zamku krzyżackiego.

Jak przyznaje naukowiec prowadzący tegoroczne badania Marek Truszkowski, jest to miejsce niezwykle ciekawe dla badaczy przeszłości - w Człuchowie jest jeszcze bardzo dużo do odkrycia i każdorazowo wykopaliska przynoszą cenne znaleziska. Naukowiec przyznaje, że dla niego to o wiele ciekawsze niż na przykład piramidy egipskie powszechnie kojarzone z zawodem archeologa!

W poprzednich latach archeolodzy skupiali się na przedzamczu. W tym roku badają oni wnętrze studni, która została odkryta w 2014 roku przy okazji większych wykopalisk związanych z odsłonięciem piwnic i dziedzińca zamku wysokiego. Wówczas ze względu na równolegle prowadzone prace konserwatorskie nie można było dokładnie zbadać studni. Teraz naukowcy liczą na to, że będzie możliwe ustalenie jej konstrukcji i głębokości. Poza tym są ciekawi, jakie skarby kryją głębsze warstwy gleby.

- W trakcie tego miesiąca naszych prac myślę, że będziemy w stanie zejść około 4-5 metrów poniżej. Czy dojdziemy do dna - tego nie wiadomo.

- mówi Marek Truszkowski.

Już teraz naukowcy znaleźli kilka ciekawostek. Jedną z nich jest moneta gdańska z połowy XV wieku - prawdopodobnie srebrna. Ciekawy jest też grot do kuszy z czasów krzyżackich - niegdyś potężna broń, która była w stanie nawet przebić ciężką zbroję! Archeolodzy znaleźli też coś nietypowego - plombę towarową pochodzącą sprzed około 200 - 300 lat.

Poza tym ziemia w tym miejscu kryje w sobie mnóstwo bardziej "pospolitych" skarbów - to przede wszystkim fragmenty ceramiki czy kości zwierzęce. Każdy tego typu obiekt musi być dokładnie oczyszczony, opłukany i opisany. Studenci przybyli na wykopaliska mają więc mnóstwo pracy, która jest bardzo żmudna. By ją wykonywać, trzeba być dokładnym i cierpliwym. Nie można także bać się pobrudzić sobie rąk i ubrań. Ekipie archeologicznej humory dopisują, także można powiedzieć, że adepci zawodu znaleźli się "we właściwej piaskownicy".

Prace archeologiczne na zamku w Człuchowie potrwają do końca lipca. Osoby zwiedzające muzeum mają okazję podpatrzeć pracę naukowców - dziedziniec jest bowiem cały czas dostępny dla osób z zewnątrz. Jakie jeszcze skarby kryje zamkowa studnia? Przekonamy się o tym niebawem!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto