Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie żyje 34-letni policjant z Człuchowa. Mateusz Król zmarł na COVID-19

Olek Knitter
Olek Knitter
Nie żyje 34-letni policjant z Człuchowa. Zmarł na COVID-19
Nie żyje 34-letni policjant z Człuchowa. Zmarł na COVID-19 pixabay.com
Policjanci z Człuchowa są wstrząśnięci. W szpitalu w Bytowie zmarł w niedzielę, 29.11.2020 ich kolega, który zachorował na koronawirusa. 34-letni Mateusz pozostawił żonę i osierocił dwóch małych synków.

Policjant z Człuchowa zmarł z powodu koronawirusa

Jeszcze w sobotę nic nie zapowiadało tragedii. Stan policjanta był co prawda ciężki, ale nikt nie spodziewał się najgorszego i rokowania nie były tak tragiczne. W niedzielę stało się najgorsze – mimo wcześniej bardzo dobrego stanu zdrowia młody policjant zmarł. Ta informacja to niewyobrażalny cios dla rodziny i najbliższych 34-latka. Pozostawił żonę oraz dwóch małych synków w wieku 3 i 6 lat.

W policji pracował od siedmiu lat. Był w pionie kryminalnym (dochodzeniowo-śledczym). Sierż.szt. Mateusz Król był asystentem Zespołu do Walki z Przestępczością Gospodarczą Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.
- Jesteśmy smutni, zatroskani, to ogromny cios dla rodziny, ale również dla policjantów, którzy bardzo Mateusza lubili – mówi komendant powiatowy policji w Człuchowie Tomasz Kąkolewski. I dodaje: - Nic nie będzie już takie samo. To też pokazuje, że ten wirus jest nieobliczalny i coraz częściej umierają ludzie, którzy są zdrowi i silni.

Policja jest w kontakcie z bliskimi zmarłego policjanta. Pierwsze objawy koronawirusa pojawiły się u policjanta 18 listopada. Tydzień wcześniej był on oddelegowany służbowo do Warszawy na Marsz Niepodległości.

Musimy pracować dalej

Komendant Tomasz Kąkolewski mówi, że mimo nawet tak trudnej sytuacji związanej z pandemią, policjanci muszą pracować dalej.

- Pełnimy służbę, z której nikt z nas nie zwolni, a na którą sami się zdecydowaliśmy. Mimo że każdy z nas z tyłu głowy ma zagrożenie, myśli o rodzinie i bliskich, to nadal musimy pomagać i służyć społeczeństwu - mówi komendant Tomasz Kąkolewski.

Policjanci, mimo pandemii, codziennie prowadzą kolejne czynności i bez wątpienia zaraz za medykami są na pierwszej linii „frontu” podczas pandemii koronawirusa. Codziennie bowiem podejmują interwencje i spotykają wielu ludzi na swojej drodze.

- Nie może być jednak inaczej. Musimy służyć, zapewniać bezpieczeństwo, pilnować porządku na drogach, interweniować – dodaje Kąkolewski. - W naszej służbie nawet nie możemy odkładać dokumentów na kwarantannę, gdyż są to pisma np. procesowe i terminowe.

Od początku pandemii zakażonych koronawirusem było i jest 15 policjantów oraz dwóch pracowników cywilnych. Prawie wszyscy policjanci zakazili się podczas służby. Blisko 30 osób (23 policjantów i 5 pracowników) było też na kwarantannie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto