Niebezpieczna Górka Gwieździńska na drodze krajowej 25 koło Gwieździna. Dochodzi tu do wypadków. Radna Nina Willmetts prosi o interwencję

W Człuchowie przecinają się dwie drogi krajowe. Ta oznaczona numerem 22 prowadzi ze wschodu na zachód, a ta z numerem 25 wiedzie z Bydgoszczy do Koszalina i dalej nad morze. Ruch, zwłaszcza latem, jest na tych drogach bardzo duży. Wraz z liczbą poruszających się nad morze aut rośnie też liczba nieodpowiedzialnych piratów drogowych, którzy pędzą, jakby za chwilę miało się … skończyć morze.

Niestety, często powodują oni kolizje, wypadki i wypadki śmiertelne. Jednym z „czarnych punktów” jest tzw. Górka Gwieździńska niedaleko Gwieździna. To bardzo charakterystyczne miejsce (wzniesienie, profil drogi). Co prawda w ostatnich trzech latach nie było w tym miejscu wypadku śmiertelnego, ale mieszkańcy się boją.

Po zeszłorocznym sezonie radna Nina Willmetts postanowiła złożyć w tej sprawie interpelację w Radzie Gminy Rzeczenica.

- Od kilku lat w naszej okolicy na Górce Gwieździńskiej jest bardzo dużo wypadków i kolizji. My, jako mieszkańcy okolicznych miejscowości wiemy o tym, że musimy zachować szczególną ostrożność, ale inni kierowcy nie. Bywa tak, że incydenty drogowe są spowodowane złą przyczepnością nawierzchni i auta jadące z Gwieździna w stronę Człuchowa wypadają z toru, a osoba jadąca z Człuchowa często pada ofiara wypadku – uważa radna Nina Willmetts.

I prosi o rozpatrzenie wniosku o zmianie sposobu organizacji, aby ta droga była bardziej bezpieczna dla mieszkańców, wczasowiczów i podróżujących.

Dodatkowo radna Willmetts ponownie złożyła wniosek do wójta Marcina Szulca o wyrażenie opinii odnośnie przejścia dla pieszych w miejscowości Gwieździn (na wlocie z Człuchowa). - Czy popiera pan nasze dążenia odnośnie przejścia i jak wygląda na ten moment sytuacja z tym przejściem – dopytuje radna. - Zbliża się okres wakacyjny i przejście na drugą stronę ulicy graniczy z cudem. Jest to problem dla mieszkańców, którzy tutaj mieszkają.

Co na ten temat sądzi policja?

- Zakręt na tzw. „Górce Gwieździńskiej” jest faktycznie specyficzny, wynika to z ukształtowania terenu, jednak jest to zakręt dobrze oznakowany i jest w tym miejscu ograniczenie do 70 km/h. Gdyby wszyscy kierowcy stosowali się do przepisów ruchu drogowego, to najprawdopodobniej nie dochodziłoby do wypadków i kolizji na tym odcinku drogi krajowej – wyjaśnia w imieniu człuchowskich policjantów asp.szt. Sławomir Gradek, oficer prasowy KPP Człuchów.

Sprawdziliśmy, w zeszłym roku faktycznie było więcej zdarzeń drogowych na tym odcinku – łącznie 10 (7 kolizji i 3 wypadki). W 2019 roku były to 4 zdarzenia (4 kolizje), a w 2018 roku łącznie było 7 zdarzeń (5 kolizji i 2 wypadki). Przez ostatnie trzy lata nie było w tym miejscu ofiar śmiertelnych (w 2020 było 4 rannych, a w 2018 – 3 rannych).

Jak informuje nas wójt Marcin Szulc oba wnioski radnej Niny Willmetts zostały przekazane do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Na ten moment nic więcej nie możemy zrobić, tylko czekać na decyzję. Być może powinno być inne lub dodatkowe oznakowanie, ale czekamy, co w Generalnej Dyrekcji Dróg zaproponują. Musimy też liczyć na zdrowy rozsądek kierowców. A co do przejścia dla pieszych to mam, co prawda w tym momencie jeszcze ustne zapewnienie, że do wakacji ma być ono zrobione. Czekam na pisemne potwierdzenie tego stanowiska, gdyż ten temat pani radna już poruszała i ciągnie się on od zeszłego roku. To wszystko wymaga jednak projektów, pozwoleń i stąd tak długi czas oczekiwania – wyjaśnia wójt Marcin Szulc.