Od dzisiaj Koczała ma swój herb, insygnia władzy, pieczęcie, sztandar. Decyzję o przyjęciu projektów zatwierdzili radni

W herbie Koczały jest na niebieskim tle biała lilia kojarzona jednoznacznie z Matką Boską oraz żółtą balsaminką jako symbol św. Marii Magdaleny. Nawiązanie do chrześcijaństwa przygotowującemu projekt wydało się jedynym dobrym rozwiązaniem. - Zgodnie z wytycznymi komisji heraldycznej, herb musi zawierać historyczne elementy stałe, do dziś kojarzone. W przeszłości Koczale nie było żądnych znaczących bitew. Nie mogłem nawet oprzeć swoich badań o znane tutaj polskie rody szlacheckie. Koczała leżała na terenie Prus, potem wcielona do III Rzeszy i dopiero po II wojnie światowej pojawił się tutaj polski orzeł bez korony. Swoje rozważania nad symboliką oparłem więc na czymś, co jest tutaj od lat i jest jednoznacznie kojarzone z Koczałą. To parafia najpierw pw. św. Marii Magdaleny, a w późniejszych latach Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Przetrwała tu 660 lat i jako jedna z niewielu na tych terenach była zawsze katolicka – tłumaczył doktor Gerard Kucharski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który przygotował projekt nie tylko herbu zaakceptowanego już przez heraldyków. Do tego, by ustanowić go jako obowiązujący, brakowało tylko uchwały Rady Gminy Koczało. Stało się to dzisiaj (29 maja), podczas sesji. Nie wszystkim jednak podobał się pomysł zatwierdzenia insygniów władzy, herbu, sztandaru... - Jestem jednym z niewielu przeciwnym tym znakom. Czekaliśmy na nie 2018 lat, to moglibyśmy jeszcze zaczekać dwa lata. Zapyta pan przeciętnego koczalanina z czym kojarzy mu się biała lilia, to odpowiedź nie byłaby jednoznaczna. O ile religia weszła w nasze życie, o tyle dużo wcześniej były lasy. Przeglądałem inne herby miast i gmin. Prócz Myszki Miki jest na nich wszystko. Nawet koziołek Matołek. Moim zdaniem, ten herb nie ma duszy, wyrazu, wnętrza... - stwierdził radny Jerzy Walczyński, który podczas głosowania faktycznie był przeciwny. Od głosu wstrzymały się radne Agnieszka Skrypeć oraz Inga Wereszko. Pozostali radni byli za.