Partnerstwo miast sprawdza się w ciężkich czasach. Dary z francuskiego Conches pojechały do Kaniowa przez Człuchów

Conches to miasto w północnej Francji, które już od 27 lat łączy partnerstwo z Człuchowem. We współpracę w szczególny sposób zaangażowane jest Człuchowskie Towarzystwo Polsko-Francuskie. Mieszkańcy tej miejscowości wielokrotnie gościli w naszym mieście, podobnie jak człuchowianie odwiedzali Conches. Powstało wiele wspólnych projektów kulturalnych, których kulminacją co roku są człuchowskie Dni Kultury Francuskiej.

Z tej przyjaźni zrodziło się coś więcej niż wymiana kulturalna czy turystyczna. W trudnej chwili Francuzi zdecydowali się wesprzeć materialnie Człuchów oraz jego miasto partnerskie na Ukrainie Kaniów. Inicjatorem tych działań jest Alfred Recours - były mer Conches. Polityk czuje się bardzo mocno związany z naszym miastem, a w 2020 roku odebrał tytuł Zasłużony dla Miasta Człuchowa.

Zbiórka wśród mieszkańców rozpoczęła się 9 marca. Zapotrzebowanie było uzgodnione z władzami Człuchowa zawierało zarówno rzeczy potrzebne uchodźcom przybyłym w Polsce, jak i te przeznaczone do wysyłki na Ukrainę. Uzbierano 33 palety najpotrzebniejszych rzeczy. W środę 23 marca transport wyruszył z Conches, a w piątek koło południa dotarł do Człuchowa.

Tu dary przeznaczone dla Kaniowa zostały przepakowane na TIRa, który potem wyruszył na Ukrainę. Na zdjęciach widzicie moment przeładunku - możecie zaobserwować, jak wiele przekazali mieszkańcy małego francuskiego miasteczka "przyjaciołom swoich przyjaciół". W samym przeładunku aktywnie uczestniczyli członkowie Towarzystwa Polsko-Francuskiego oraz pracownicy firmy Partner Systems Sp. z o.o.. To właśnie to przedsiębiorstwo udostępniło miejsce do przeładunku i wsparło działania, powierzając związane z nimi działania swoim pracownikom. Dzięki temu wszystko przebiegło sprawnie.

Ciężarówka z darami, zanim pojechała na Ukrainę, pojechała jeszcze do Chełmna. To drugie miasto partnerskie Kaniowa, które organizuje wspólne z Człuchowem transporty pomocowe. Po uzupełnieniu załadunku o dary z Chełmna, TIR wyjechał w kierunku Lwowa. Tam cały transport ma zostać jeszcze raz przepakowany i wyruszyć do miejsca docelowego.

Mieszkańcy Kaniowa bardzo czekają na pomoc, ponieważ oprócz problemów wspólnych dla całej Ukrainy ich miejscowość również zmaga się z napływem przybyszy. Wiele osób z większych miast szuka tam schronienia w nadziei, że w małym mieście będzie bezpieczniej. Do Kaniowa uciekają między innymi mieszkańcy oddalonego o zaledwie 120 km Kijowa...

Transport pomocy dla Kaniowa to także możliwość wsparcia poszczególnych mieszkańców. Burmistrz Człuchowa Ryszard Szybajło przekazał pod szczególną opiekę kierowcy leki przeznaczone dla chłopca z Kaniowa chorego na epilepsję. Specjalistyczne leki są na Ukrainie coraz słabiej dostępne, dzięki tej pomocy młody człowiek nie będzie musiał się martwić, że zabraknie mu lekarstw.

Organizowanie zbiórek przez miasta partnerskie to przykład prawdziwej przyjaźni na dobre i na złe. Mamy nadzieję, że już niedługo współpraca znów będzie mogła dotyczyć przede wszystkim tych dobrych aspektów.