Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po Mikołajkach Miejskich w Człuchowie, działacze społeczni zniesmaczeni. Mówią, że słodyczy dla dzieci wcale nie kupił burmistrz

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Maria Sowisło
Działacze społeczni, którzy zaangażowali się w pomoc przy organizacji miejskiej imprezy z okazji mikołajek, są zniesmaczeni. Zarzucają, że słodkości rozdawane dzieciom, wcale nie zostały kupione przez burmistrza. Jak było naprawdę?

Wczoraj (5 grudnia 2021 r.) na rynku w Człuchowie odbyła się impreza pod nazwą Mikołajki Miejskie. Była bardzo obfita w słodkości rozdawane dzieciom. Organizatorem spotkania był Miejski Dom Kultury w Człuchowie. W pewnej chwili ze sceny, dyrektor placówki Adam Bondarenko, powiedział, że rozdawane słodycze są kupione przez burmistrza.

- Totalna bzdura. Gdyby nie my, Krokus i krwiodawcy, mikołajki w Człuchowie byłyby w tym roku bardzo biedne

– mówi jeden z członków Stowarzyszenia Moto Człuchów (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Ta organizacja także rozdawała słodkości. I to jakie. Prócz cukierków były paczuszki i całe opakowania m.in. wafelków, ciastek i ptasiego mleczka.

- Jeśli ktoś twierdzi, że były to słodycze od burmistrza, to kłamie

– kwituje motocyklista.

Dyrektor człuchowskiego MDK-u Adam Bondarenko nie wypiera się słów, jakie przekazał ze sceny. Twierdzi jednak, że nie wiedział o słodkościach od zmotoryzowanych mikołajów.

- Ja o tym nie wiedziałem. Wiedziałem, że będą motocykliści i będą eskortować mojego Świętego Mikołaja. Przecież gdybym wiedział, powiedziałbym. Zresztą dziękowałem ze sceny wszystkim zaangażowanym w to przedsięwzięcie. To, że tak wiele organizacji włączyło się w tę imprezę sprawiło, że była dla dzieci atrakcyjna. Przecież o to właśnie chodzi

– mówi Adam Bondarenko i dodaje, że otrzymał z człuchowskiego Urzędu Miejskiego słodycze takie jak np. lizaki, batoniki i wafelki. Faktura opiewała na 600 zł, a wystawiona została na ratusz. - Rozdawały je moje śnieżynki – dodaje dyrektor MDK-u.

Nie bez znaczenia w dyskusji, jaką toczą od wczoraj niektórzy mieszkańcy Człuchowa, jest wysokość pensji burmistrz Człuchowa. Otrzymał 97 proc. podwyżki.

- Taką burmistrz niedawno dostał podwyżkę pensji z wyrównaniem, że już mógł z własnej kieszeni też coś kupić dzieciom – mówi mieszkaniec Człuchowa (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Słodkości, jak wyliczają organizacje pozarządowe, były zbierane przez morsów z Człuchowa Przechlewa, Czarnego, Zespołu Przedszkolno-Szkolnego w Wierzchowie Dworcu - również filii w Bukowie, a także Szkoły Podstawowej w Rychnowach, Gminnej Komisji Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Klub Abstynenta Krokus. Trzeba przyznać, że było ich dużo.

Tymczasem burmistrza Człuchowa Ryszarda Szybajłę zdenerwowały nasze pytania o słodycze, kto je kupił i dlaczego nie było informacji, że sponsorował je Urząd Miejski w Człuchowie.

- A na co lub kogo miała być wystawiona faktura? Słodycze były kupione przez urząd. A kto podejmuje decyzje w urzędzie na co są wydawane pieniądze? Jest pani wyjątkowo dociekliwa jeśli chodzi o funkcję burmistrza Człuchowa. O podwyżkach wójtów i burmistrzów w innych gminach pani nie napisała

– wytknął w rozmowie z nami Ryszard Szybajło a zapytany czy rzeczywiście nie mógł kupić dzieciakom czegoś od siebie, od burmistrza, skwitował: - Pani bezczelność przekroczyła wszelkie granice – uciął, pożegnał się i rozłączył.

Z kolei dyrektor człuchowskiego MDK-u Adam Bondarenko stara się ostudzić emocje.

- Tu przecież chodziło o dzieci, o ich uśmiech. Wspólnymi siłami udało nam się. I to powinno być najważniejsze – mówi Bondarenko.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto