Posłowie Lewicy odwiedzili Chojnice. W ramach trasy "Bezpieczna rodzina" rozmawiali z mieszkańcami o swoich postulatach

W minioną sobotę trasa "Bezpieczne rodzina" zawitała do Chojnic na Stary Rynek. Pod przewodnictwem szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego posłowie przedstawili główne punkty swojego programu. To przede wszystkim:

• podwyżki dla emerytów - posłowie Lewicy chcą zapewnić emerytom 12 procent podwyżki od września. Zwracają uwagę, że szalejąca inflacja już zdążyła pochłonąć ostatnią waloryzację, a państwo obecnie jest w takiej sytuacji finansowej, że mogłoby zapewnić emerytom kolejną podwyżkę;
• obniżenie rat kredytów hipotecznych do poziomu z 1 grudnia 2019 roku - to odpowiedź Lewicy na znaczny wzrost rat kredytów, który w ostatnim czasie dotknął wielu kredytobiorców. Według projektu złożonego 7 kwietnia 2022 roku oprocentowanie kredytów ze zmienną stopą procentową byłoby zamrożone na poziomie z grudnia 2019;
• podwyżki w budżetówce - posłowie zwracają uwagę, że średnia krajowa pensja podawana przez GUS odnosi się tyko do części pracujących. W strefie budżetowej zarabia się zbyt mało, a pensje powinny zostać odmrożone w obliczu szalejącej inflacji.

Posłanki i posłowie Lewicy w Chojnicach przekonywali, że chcą rozmawiać nie tylko z mieszkańcami wielkich miast, ale także z osobami z mniejszych miejscowości.

- Jeździmy bardzo dużą reprezentacją po Polsce, ale nie byliśmy ani w Gdańsku, z którego jestem, ani nie byliśmy w Koszalinie, nie byliśmy w Szczecinie, byliśmy w małych miejscowościach, mniejszych – takich jak te. Gdzie ludzie mają po prostu mniejszy dostęp do wielkiej polityki i znają ją głównie z telewizora. My przyjeżdżamy porozmawiać z państwem o tym, co będzie się działo na przykład za trzy miesiące, kiedy trzeba już będzie płacić za ogrzewanie.

- w ten sposób trasę zaprezentowała posłanka Lewicy Beata Maciejewska

Podczas swojej trasy posłowie nie korzystają z ochrony ani nie ustawiają barierek. Chcą być blisko swoich zwolenników, ale nie boją się także konfrontacji z przeciwnikami.

- Na naszych spotkaniach wszyscy są mile widziani, nie zobaczycie u nas kordonów ochrony blokujących dostęp, tylko posłanki i posłów którzy są po to, aby wysłuchać i porozmawiać

- mówił podczas spotkania poseł ziemi pomorskiej Marek Rutka

Politycy uwagę na utrudnienia komunikacyjne w regionie - zwłaszcza na to, że środkami transportu zbiorowego z Chojnic do Gdańska jedzie się tak samo długo jak z Gdańska do Warszawy. Ponadto dużo czasu poświęcili tematyce rodziny i cen opału - przekonują, że mają na problemy związane z tymi zagadnieniami lepsze rozwiązania niż obecny rząd. Skrytykowali także działania obecnie rządzących w dziedzinie edukacji.

Po oficjalnej prezentacji posłowie rozmawiali z chętnymi mieszkańcami i wyjaśniali wszelkie wątpliwości związane z ich programem. Posłom towarzyszyli ich sympatycy i młodzi działacze między innymi z Chojnic i Człuchowa. Choć nie zgromadzili oni w Chojnicach wielu słuchaczy, punkt w trasie zaliczają do udanych.