Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy człuchowskiego McDonald's zbierają na protezę ręki dla swojego kolegi

[email protected]
Współpracownicy Artura Grobla z człuchowskiej restauracji McDonald’s ruszyli z akcją charytatywną na rzecz swojego kolegi. Kilka tygodni temu zaczęli zbierać na bioniczną protezę ręki.

- Akcję rozpoczęła Kamila Słomińska – mówi jej koleżanka z pracy – Aniela Buczkowska. - Wszystkim nam pomysł się spodobał, bo bardzo lubimy Artura. Ma on w sobie niesamowitą porcję mocy, którą by mógł obdzielić kilka innych osób.
Artur Grobel szesnaście lat temu stracił prawą rękę. Do wypadku doszło w pracy w tartaku. Trzy piły, każda w odstępie sześciu centymetrów, wbiły się w kończynę pana Artura. Ręki nie dało się uratować. Od tego czasu człuchowianin pozostaje na rencie.
- Jestem upartym człowiekiem – przyznaje z uśmiechem Artur Grobel. - Już dwa tygodnie po wypadku lewą ręką po raz pierwszy zasznurowałem buty. A nie było to proste. Do czasu wypadku byłem praworęczny.
Przez długie lata pan Artur chodził po mieście i szukał pracy. Bezskutecznie. Inwalidztwo znacznie ograniczało możliwość podjęcia przez niego zatrudnienia. W ubiegłym roku, resztką nadziei, Artur Grobel zgłosił się do nowo otwieranej restauracji McDonald’s. Udało się. Właśnie mija rok odkąd człuchowianin pracuje w tej firmie. W tym czasie nawet awansował. Został instruktorem.
- To, czego się sam nauczyłem, przekazuję teraz nowym pracownikom – objaśnia pan Artur. - Wcześniej nie spodziewałem się nawet, że mogę pracować w branży związanej z żywnością. Teraz wszyscy się dziwią, że daję radę nałożyć frytki jedną ręką.
Artur Grobel wykonuje wszystkie zwykłe czynności, które musi umieć każdy pracownik McDonald’sa.
- Przyjmuję zamówienia na drive’ie, pracuję przy kasach, składam zamówienia do toreb i wydaję je klientom – tłumaczy nasz bohater. - Dużo zawdzięczam współpracownikom, bo dużo mi pomagali i wiele mnie nauczyli.
Koledzy i koleżanki postanowili pomóc 48-letniemu Arturowi. Na portalu zrzutka.pl utworzyli akcję zbierania funduszy na nowoczesną, bioniczną protezę ręki.
- Byłoby świetnie, gdyby udało się zebrać 120 tysięcy złotych – mówi Artur Grobel. - Bioniczna proteza pozwoli mi ruszać palcami. Te droższe, za 300 - 400 tysięcy, umożliwiają wykonywanie już bardzo skomplikowanych ruchów.
Zaawansowana bioniczna proteza ręki pozwala wykonywać precyzyjne ruchy i chwytać nawet bardzo delikatne przedmioty.
Akcję można wesprzeć na zrzutka.pl pod hasłem „Proteza ręki dla Artura. ID tej aukcji to „kbvftp”. Do 10 grudnia darczyńcy zasilili akcję kwotą 6725 złotych, a przyczyniły się do tego 134 osoby.
15 grudnia o godzinie 12.30 na plaży OSiR Przechlewo odbędzie się impreza charytatywna tutejszych morsów. Do puszek zbierane będą datki na zakup protezy. Będzie można nie tylko pomorsować, ale też potańczyć zumbę i zjeść kiełbaskę przy ognisku. Organizatorzy proszą o przyniesienie na potrzeby akcji swojskich wyrobów rękodzielniczych i kulinarnych.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracownicy człuchowskiego McDonald's zbierają na protezę ręki dla swojego kolegi - Człuchów Nasze Miasto

Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto