Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przechlewo. Prime Food zawiązał nowa spółkę

Mariusz Rutkowski
Zakłady Mięsne Prime Food w Przechlewie nabierają wiatru w żagle. Pięć lat istnienia na rynku krajowym i międzynarodowym to spory sukces gospodarczy i ekonomiczny firmy.

Zakłady Mięsne Prime Food w Przechlewie nabierają wiatru w żagle. Pięć lat istnienia na rynku krajowym i międzynarodowym to spory sukces gospodarczy i ekonomiczny firmy. Świadczą o tym chociażby krajowe laury zbierane w konkursach na najlepszy produkt lub debiut roku. Ostatnio hitem produkcji są wyroby o obniżonej zawartości tłuszczu. Firma może pochwalić się także wszystkimi międzynarodowymi atestami, w tym m. in. uprawnieniami na eksport do krajów Unii Europejskiej, Azji i USA. "Przechlewskie wędlinki ze Złotej Dolinki" znają nie tylko polscy klienci, ale także mieszkańcy krajów Europy Zachodniej i Skandynawii. Prime Food wbił się również mocnym klinem w dziurę strukturalnego bezrobocia nękające nasz region. W chwili rozruchu zakłady mięsne zatrudniały 200 osób, dziś liczba ta sięga 600 pracujących. A w tym roku planowane jest zatrudnienie kolejnych stu pracowników. Tygodniowy ubój trzody wynosi 9 tys., bydła 300 sztuk, zaś tygodniowa produkcja wyrobów mięsnych sięga 200 ton. W 2004 roku nastąpił wzrost sprzedaży o 36 procent, a do pracy przyjęto 84 osoby.
- Praca w Prime Food nie jest łatwa ? mówi Andrzej Turski, dyrektor ds. finansowo-administracyjnych Prime Food ? I dlatego nie ma zbyt wielu chętnych do jej podjęcia. Piętą achillesową firmy jest pozyskiwanie fachowców, których mamy jak na lekarstwo. A spora ich część wyjeżdża na zachód. Pracowników szkolimy więc własnymi siłami, a od dwóch lat prowadzimy nabór uczniów do nauki w zawodzie.
Zarząd spółki Prime Food nie zasypuje jednak gruszek w popiele. Twarde reguły gry na rynku stawiają nowe wyzwania. I aby zwiększyć swój potencjał produkcyjny, poprawić rentowność i zwiększyć konkurencyjność na rynku przechlewskie zakłady mięsne dogadały się z duńską firmą TiCan i założyli nową spółkę o nazwie
"ZM Nove" w miejscowości Nowe nad Wisłą. Prezesem zarządu i dyrektorem generalnym został Jens Damgaard Hansen, dotychczasowy prezes przechlewskich zakładów. Nowy partner z Danii jest znaną i cenioną w świecie firmą w branży spożywczej. I tak Prime Food i "ZM Nove" podziela się produkcją. Zakład w Przechlewie zajmie się wyłącznie produkcją mięsa, a spółka w Nowym przetworzy go na gotowe wyroby. Prime Food liczy także na zdobycie nowych rynków zbytu m. in. w Wielkiej Brytanii.
- Rozdzielenie produkcji i zawężenie specjalizacji pozwoli na bardziej racjonalne wykorzystanie posiadanych mocy produkcyjnych. ? wyjaśnia Andrzej Turski, dyrektor ds. promocji i rozwoju Prime Food ? W rezultacie oczekujemy zwiększenia produkcji, poprawy jakości wyrobów, zdobycia nowych rynków zbytu oraz wzrostu rentowności zakładów.
Nie ma obaw co do tego, że znak Prime Food zniknie z rynku. Nowa spółka z Nowego nad Wisłą nadal będzie korzystać ze wszystkich znaków i marek znanych dotąd kontrahentom i klientom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto