Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole Bajka czeka gruntowny remont – co z dziećmi? Rodzice i pracownicy mają mnóstwo obaw, ale miejsce dla każdego się znajdzie

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Wszystko wskazuje na to, że człuchowskie Przedszkole Niepubliczne Bajka wraz z końcem roku szkolnego zamknie swe podwoje na co najmniej rok. W placówce ma zostać przeprowadzony gruntowny remont, którego ten budynek „domagał się” już od dawna. Pozostaje jednak pytanie – gdzie przez ten czas mają się podziać uczęszczające do przedszkola dzieci? W tej sprawie zorganizowano specjalne spotkanie rodziców z dyrektorką placówki i władzami miasta. Wszystkim zależy na dobru dzieci, ale – czy uda się je osiągnąć bez zbytniego obciążania portfeli rodziców?

Należący do miasta budynek, w którym mieści się przedszkole Bajka wraz ze żłobkiem od wielu lat z trudem przechodzi wszelkie kontrole przeciwpożarowe i te związane z bezpieczeństwem sanitarnym. Nieszczelne okna i brak odpowiedniego ocieplenia nie polepszają sprawy. Prawdopodobnie kolejnej kontroli placówka by już nie przeszła. Jednak rodzice chwalą sobie to przedszkole ze względu na fachową opiekę i niską cenę – nigdy nie było więc problemu z naborem.

- Nie ukrywam, że gdybyśmy nie przeprowadzili w zeszłym roku zaleceń straży pożarnej, to ten obiekt trzeba byłoby już zamknąć w zeszłym roku. Ponieważ nikt na siebie nie weźmie odpowiedzialności za zły stan budynku - mówił burmistrz Ryszard Szybajło.

To nowy pomysł na wykorzystanie środków

Podczas spotkania z rodzicami dyrektor Bajki Renata Słabicka potwierdziła, że z końcem czerwca kończy działalność polegającą na prowadzeniu przedszkola niepublicznego. Za jej decyzją stoi zarówno wspomniany wyżej stan techniczny budynku i rosnące koszty, jak i możliwość pozyskania przez miasto na remont 5 mln złotych z Polskiego Ładu. To środki, które pierwotnie miały być przeznaczone na przystosowanie na potrzeb przedszkola publicznego części budynku dawnego gimnazjum przy ulicy Szkolnej 3. Ten pomysł burmistrza upadł ze względu na wysokie koszty oraz panujące wśród radnych przekonanie, że dodatkowe oddziały przedszkola publicznego jednak nie są potrzebne. Przyznana kwota 5 mln złotych może być jednak wykorzystana na remont innej placówki.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przedszkole po remoncie otworzy się we wrześniu 2024 roku. Do tej pory dzieci muszą się jednak gdzieś „podziać”. Okazuje się, że z samymi miejscami nie będzie problemu – właściciele prywatnych placówek mają u siebie dość przestrzeni.

- Odbyliśmy 8 lutego spotkanie ze wszystkimi gestorami przedszkoli niepublicznych i z panią dyrektor przedszkola publicznego na Jacka i Agatki. W celu rozpoznania rynku i możliwości, czy wasze pociechy z końcem czerwca będą mogły być przeniesione do innych placówek.

- powiedział burmistrz do rodziców i dodał, że sam nie spodziewał się, że prywatny rynek edukacji przedszkolnej jest aż tak chłonny. Jak przekazała rodzicom sekretarz miasta Maria Pazda, pięć prywatnych przedszkoli i dwa żłobki są w stanie przyjąć wszystkie dzieci z Bajki do siebie. Dodatkowo niebawem ma otworzyć się jeszcze jedno przedszkole prywatne dla 60 dzieci. Niektóre placówki deklarują również chęć zatrudnienia części personelu z zamykanego przedszkola.

Rodzice martwią się o koszty

Problemem okazuje się cena – wszystkie prywatne placówki na terenie miasta oferują opiekę o kilkaset złotych drożej niż miało to miejsce w Bajce. Do tego ceny wciąż rosną i już wiadomo, że tegoroczne cenniki od września już nie będą aktualne. Poza tym rodzice obawiają się, że ich dzieci nie odnajdą się łatwo w nowym przedszkolu – zwłaszcza jeżeli będą miały się tam przenieść tylko na rok. Pojawiają się więc pomysły, by przenosić całe grupy wraz z wychowawcami – niektóre przedszkola rozważają taką możliwość.

Na szczęście do nowego roku szkolnego jest jeszcze trochę czasu. Zapisy do przedszkoli rozpoczynają się 1 marca. Mimo otwartości właścicieli prywatnych biznesów edukacyjnych w sytuacji zamknięcia Bajki większość rodziców chciałaby posłać swoje pociechy do jedynego w mieście przedszkola publicznego.

- Niestety jesteśmy w stanie w tym roku wzorem lat ubiegłych utworzyć tylko dwie grupy. Jakie to będą grupy wiekowe – to będzie zależne od tego, jakie wnioski spłyną podczas rekrutacji. - mówiła obecna na spotkaniu dyrektor Przedszkola Miejskiego im. Jacka i Agatki Mariola Wójcik.

Wygląda więc na to, że dzieci wezmą udział w rekrutacji na ogólnych zasadach.

Czy nowe grupy miejskie faktycznie są zbędne?

Zainteresowanie rodziców przedszkolem publicznym pokazuje, że stwierdzenie o braku potrzeby stworzenia nowej placówki tego typu może być nie do końca prawdziwe. W zeszłym roku lista rezerwowa do przedszkola Jacka i Agatki liczyła sobie ok. 60 dzieci! Faktem jest, że niepubliczne przedszkola i żłobki są w stanie przyjąć jeszcze wiele maluchów. Nie mogą jednak zagwarantować odpowiednio niskiej ceny – zwłaszcza w dobie szalejącej inflacji. Rodzice podczas spotkania kilkukrotnie prosili o odpowiedź, czy placówka po remoncie będzie publiczna czy też prywatna. Burmistrz jednak nie zdecydował się na jednoznaczną obietnicę w tej sprawie.

- Będzie wykonywany remont, żeby ten budynek był przystosowany do przedszkola i do żłobka. Nie chcę składać deklaracji. Jak się ruszy strukturę budynku, który ma kilkadziesiąt lat, to tam różne niespodzianki wychodzą. My planujemy, że jeśli to wszystko pójdzie po naszej myśli, zrobimy wszystko, żeby we wrześniu 2024 otworzyć - mówił Ryszard Szybajło.

Burmistrz jednocześnie podkreślił, że nowe przedszkole ma być „przyjazne dla rodziców”, co może być delikatną zapowiedzią atrakcyjnej ceny. Szerszej deklaracji nie złożył, ponieważ ostateczna decyzja co do sposobu funkcjonowania placówki będzie należała już do rady miejskiej następnej kadencji.

Burmistrz apelował do rodziców, by nie czynili gwałtownych ruchów polegających na natychmiastowej zmianie przedszkola dla dziecka – przede wszystkim po to, by umożliwić dyrekcji Bajki płynne funkcjonowanie do końca czerwca. Podczas spotkania 8 lutego prosił także właścicielki prywatnych placówek, by z tego samego względu na razie wstrzymały się z przyjmowaniem dzieci – okazuje się jednak, że niektóre przedszkolaki mimo to już zmieniły placówkę.

To będzie ogromne przedsięwzięcie

Po remoncie przedszkole ma być placówką na miarę XXI wieku. Koszty prawdopodobnie nie zamkną się jednak w 5 milionach.

- Remont zakłada modernizację tego obiektu – trzeba docieplić ściany, dach, wymienić stolarkę okienną, jest też do wymiany instalacja centralnego ogrzewania, instalacja elektryczna - mówi wiceburmistrz Tomasz Kowalczyk odpowiedzialny w ratuszu za inwestycje budowlane.

Aby otrzymać choćby te 5 milionów, trzeba jednak w pewien sposób przesunąć te środki z wcześniej planowanej inwestycji.

- Mamy już złożony wniosek o przeniesienie tych środków w BGK. Mamy wstępne zapewnienia, że to się uda, ale czekamy na decyzję, bo BGK musi nam przyznać promesę wstępną inwestycyjną. Jak otrzymamy tę promesę, to ja w międzyczasie przygotuję dokumentację do ogłoszenia przetargu na ten obiekt i wtedy ogłosimy przetarg - mówi wiceburmistrz.

Konieczność zmiany przedszkola w czasie edukacji nie jest sytuacją komfortową ani dla dzieci, ani dla ich rodziców. Z dużymi trudnościami mierzy się także personel. W planach są jeszcze spotkania dyrektorów człuchowskich przedszkoli z rodzicami w celu wypracowania jak najmniej bolesnego rozwiązania. A jeśli wszystko pójdzie dobrze – po remoncie część dzieci wróci do pięknej i odnowionej placówki na Sobieskiego.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto