Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roczyny. Groźny, nocny pożar na poddaszu domu

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Pożar budynku w Roczynach
Pożar budynku w Roczynach OSP Roczyny
Aż siedem jednostek straży pożarnej gasiło pożar domu jednorodzinnego w Roczynach (gm. Andrychów).

W nocy z poniedziałku na wtorek w jednym z domów mieszkalnych w Roczynach na ul. Środkowej, zapaliło się poddasze.

Najpierw zapaliły się sadze w kominie. Ogień rozprzestrzenił się następnie na poddasze. Spaleniu uległa drewniana część więźby dachowej. Straty, jak informują strażacy, są spore, ale nikt z lokatorów budynku nie ucierpiał.

Na miejscu pracowały jednostki OSP Sułkowice-Bolęcina, JRG Andrychów, JRG Wadowice, OSP Targanice Górne, OSP Targanice Dolne, OSP Roczyny, OSP Sulkowice-Łęg.

Radzą strażacy:

Pożar sadzy w kominie. Co robić ?

Noce są coraz chłodniejsze, niektórzy zaczynają już palić w piecach i kominkach, by ogrzać swoje domy. Warto wiedzieć co robić, gdy dojdzie do bardzo groźnego zjawiska – pożaru sadzy w kominie.

Jak zapobiegać pożarowi sadzy?

Przede wszystkim należy regularnie czyścić komin. Mieszkańcy często zaniedbują ten obowiązek, przez co sadze osiadają w kominie i stopniowo zatykają go. Warstwa sadzy ma bardzo chropowatą powierzchnię i hamuje strumień spalin. Zalegająca w kominie sadza o grubości zaledwie kilku milimetrów już może stać się przyczyną pojawienia się pożaru.
Trzeba też dbać o jakość paliwa, które wkładamy do pieca czy kominka. Wystarczy bowiem kilka tygodni palenia mokrym, żywicznym drewnem, by nagromadziło się dość smoły i sadzy, aby potem pierwsze mocniejsze “przepalenie” spowodowało pożar komina.
Przegląd komina warto zrobić już teraz – jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Oczywiście musi zrobić go uprawniona do tego osoba – kominiarz. Przypominamy, że zgodnie z prawem przegląd kominiarski wymagany jest minimum raz w roku, a w domach, gdzie piec opalany jest drewnem lub węglem – raz na trzy miesiące.

Jak rozpoznać pożar sadzy w kominie?

Objawami pożaru sadzy jest przede wszystkim głośny dźwięk, dochodzący z komina – “dudnienie”, często towarzyszą mu także snopy iskier lub nawet języki ognia, widocznie u wylotu komina nad dachem. Ponadto sam przewód kominowy robi się bardziej ciepły niż zwykle – czasem jest gorący. Charakterystyczne jest też to, że przewód kominowy jest cieplejszy tylko w jednym miejscu – to właśnie tam zaczyna płonąć sadza. Gdy zignorujemy pierwsze sygnały, mogą pojawiać się pierwsze rysy na ścianach – to znak, że pożar rozgorzał już na dobre i komin zaczyna pękać.

Co robić w przypadku pożaru sadzy?

Najważniejsza zasada – nigdy nie gasić pożaru wodą! Powstająca wtedy gwałtownie para może spowodować pęknięcie przewodu kominowego. Gdy zauważymy pożar sadzy trzeba przede wszystkim wezwać straż pożarną i wygasić palenisko – ale nie wodą! Trzeba zamknąć dopływ powietrza do pieca – od dołu i góry, po czym obserwować przewód kominowy na całej jego długości – czy nie zaczyna pękać. Gdy dostęp powietrza do komina będzie zamknięty, płonące sadze stopniowo będą się wygaszać. Zanim przyjadą strażacy warto pomyśleć o udostępnieniu wszystkich pomieszczeń, przez które przebiega przewód kominowy – od kominka czy kotłowni aż do poddasza.
Trzeba też pamiętać, że gdy ograniczymy dostęp powietrza do komina, w palenisku zacznie powstawać więcej tlenku węgla czyli śmiertelnego czadu. Dlatego należy uchylić okna w pomieszczeniach, przez które biegnie komin do czasu przyjazdu strażaków, którzy sprawdzą stężenie tlenku węgla.

Czym grozi pożar sadzy?

W najgorszym wypadku – nawet pożarem całego domu. Może się tak stać, gdy podczas pożaru przewód kominowy rozszczelni się i ogień zacznie rozprzestrzeniać się na przyległe do niego elementy. Może też dojść do pożaru dachu lub poddasza, gdy z komina wydobywa się żywy ogień lub iskry. Podczas pożaru sadzy gorące powietrze może wypychać z komina także płonące płaty sadzy. Wiatr może przenieść je na sąsiednie budynki. Szybko opanowany pożar sadzy w kominie kończy się najczęściej na konieczności naprawy przewodu kominowego, który w wyniku pożaru zostaje popękany lub wręcz – rozerwany. Dlatego po pożarze sadzy należy wezwać kominiarza, żeby sprawdził szkody i – do tego czasu – nie używać pieca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Roczyny. Groźny, nocny pożar na poddaszu domu - Gazeta Krakowska

Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto