W sobotę w nocy w Konarzynach policjanci chojnickiej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli drogowej samochód. Kierujący renault na widok radiowozu wyraźnie przyspieszył. Policjanci dawali mu sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierujący nie reagował na nie w sposób właściwy. Nie zatrzymał auta. Zaczął uciekać w kierunku Przechlewa. Po kilku kilometrach, w Sąpolnie, kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na chodnik i uderzył w betonowy słup oświetleniowy.
Policjanci natychmiast udzielili pomocy kierującemu i przekazali go pod opiekę załodze pogotowia ratunkowego.
Policjanci zatrzymali kierowcę. Był to 44-letni mieszkaniec gminy Przechlewo. Funkcjonariusze wyraźnie wyczuli bijący od niego zapach alkoholu. W szpitalu została pobrana od niego krew do badań laboratoryjnych. Dodatkowo w trakcie czynności okazało się, że mężczyzna ten nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Auto zostało zabezpieczone i odholowane na strzeżony parking.
Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Grozi mu pięć lat pozbawienia wolności.
Do akcji wyjechało kilka jednostek straży: JRG Człuchów, OSP Przechlewo i OSP Konarzyny.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?