Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śniadanie z Sabatem dla WOŚP - w ciągu kilku godzin Stowarzyszenie Sabat Szefowych zebrał ponad 200 tysięcy złotych ZDJĘCIA

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Po raz kolejny w podczłuchowskim Canpolu odbyło się Śniadanie z Sabatem dla WOŚP. To tradycyjne spotkanie organizowane przez Stowarzyszenie Sabat Szefowych, podczas którego można było wylicytować niezwykłe przedmioty i usługi. W tym roku podczas Śniadania zebranych zostało ponad 200 tysięcy złotych. Najdroższe okazało się złote serduszko wraz z artystyczną oprawą. Wszystkie złote i srebrne serduszka były cenne także z innej przyczyny - członkinie Sabatu Szefowych samodzielnie pozyskały kruszec do ich wykonania, wykorzystując własną biżuterię.

Śniadanie z Sabatem to już prawdziwa tradycja dnia poprzedzającego finał WOŚP. Co roku charyzmatyczne panie z Człuchowa i Chojnic zrzeszone w Stowarzyszeniu Sabat Szefowych organizują spotkanie w galerii sztuki na Canpolu. Współpracują one z wieloma wybitnymi artystami, ludźmi kultury, sportu i polityki, którzy co roku ofiarują cenne przedmioty na licytacje. Bardzo aktywni na tym polu są także lokalni przedsiębiorcy oraz stowarzyszenia - wielu z nich ofiarowało np. vouchery na swoje usługi czy bony na zakupy. Można było wylicytować na przykład czesne w niepublicznym żłobku czy metamorfozę fryzury . Było się o co bić!

Serduszka prosto z serca

Szczególne znaczenie miały tegoroczne serduszka przygotowane specjalnie na Śniadanie z Sabatem. Były to dwa srebrne i dwa złote serduszka wykonane z metali zebranych przez członkinie Sabatu Szefowych. Panie pozyskały kruszec z własnych zasobów - poświęciły pierścionki i inne ozdoby, by mogły powstać te niesamowite serduszka. Wyeksponowane zostały w niezwykłej oprawie - każde z serc zostało wkomponowane w malowidło wykonane przez zaprzyjaźnionego artystę Julla Dziamskiego. Serduszka cieszyły się wielką popularnością wśród licytujących - jedno z nich przebiło magiczną barierę 20 tysięcy złotych.

Wśród osób obecnych na Śniadaniu z Sabatem byli między innymi senator Stanisław Lamczyk, wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna. Obecni byli także burmistrzowie Chojnic i Człuchowa i wójt gminy Człuchów. Patronat nad imprezą tradycyjnie objął starosta człuchowski Aleksander Gappa.

Moc atrakcji w słusznej sprawie

Śniadanie z Sabatem to nie tylko licytacje. Podczas spotkania można było także kupić liczne fanty podarowane przez przyjaciół i mieszkańców miasta. Jeśli ktoś nie miał funduszy na zakupy, można było wesprzeć zbiórkę za pomocą siły własnych mięśni! A to dzięki akcji "kręcenia kilometrów" na rowerkach stacjonarnych zorganizowanej przez człuchowską firmę Telmax. Każdy kilometr wykręcony przez uczestników zabawy przekładał się na 10 zł dla WOŚP od Telmaxu. Jeśli chcielibyście spróbować - jutro będzie kolejna okazja. "Kręcić kilometry" będzie można już od rana w Miejskim Domu Kultury.

Sama część "śniadaniowa" spotkania została zorganizowana na słodko - każdy uczestnik mógł poczęstować się pyszną kawą i deserami. Nie zabrakło także tortu - tak udana akcja zasługuje na świętowanie!

Podczas Śniadania z Sabatem udało się zebrać ponad 200 tysięcy złotych - to astronomiczna kwota, zważając na to, że spotkanie trwało zaledwie kilka godzin. Wszystkie fundusze zostaną przekazane na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, która w tym roku zbiera pieniądze na sprzęt niezbędny do walki z sepsą.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto