Strajk kobiet również w Debrznie. - Nie godzimy się na to co robi Kaczyński i rząd – mówią i krzyczą: Kobieta myśli, czuje, decyduje

- Cieszę się, że tyle osób przyszło pokazać, co my kobiety czujemy i że nie godzimy się na to, co w tej chwili robi rząd. Zamiast zająć się tym, co naprawdę jest ważne, pseudotrybunał po cichu zmienia nasze życie – mówi Agnieszka Beger. Jak podkreśla, bardzo cieszy się z frekwencji, gdyż w małym mieście o wiele trudniej protestować niż w dużym.

Mieszkańcy zebrali się na placu przy Centrum Kultury, sportu i Turystyki i przemaszerowali ulicami Debrzna. Złożyli symbolicznie maseczki pod fontanną przedstawiającą „kobietę z dzbanem”, udali się też na osiedle mieszkaniowe. Było spokojnie, a trasę zabezpieczała policja.

- Nie może tak być, że Jarosław Kaczyński, który wystąpił jakby był to 13 grudnia 1981 roku, nawoływał do wojny domowej. On chce napuszczać Plaków na Polaków. Nie możemy się na to zgodzić, ale też nie damy się sprowokować – mówiła Agnieszka Beger.

Razem z protestującymi był burmistrz Debrzna Wojciech Kallas z żoną, który w tej sytuacji wspiera kobiety.