Strefy wolne od tytoniu w Człuchowie uchwalone. Gdzie nie wolno palić?

Nad uchwałą, która zakazuje palenia papierosów (również tych elektronicznych) w kilku miejscach na terenie Człuchowa, radni z Człuchowa dyskutowali na ostatniej sesji. Jak już pisaliśmy, strefami wolnymi od „dymka” będą: Park Miejski, targowisko miejskie, plaża na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji, parkingi przy ul. Jacka i Agatki przy Przedszkolu Miejskim, parking przy ul. Średniej przy SP nr 1, parking przy ul. Koszalińskiej przy ZST (kiosk oraz okoliczny teren) oraz Rynek Miejski.

Podczas sesji padło jednak kilka pytań. - Dzień po zaopiniowaniu uchwały na komisji zadzwonił do mnie w tej sprawie mieszkaniec Człuchowa. Pytał m.in. kto jest inicjatorem tej uchwały. Mówił, że zbyt ogólnie określa się tereny, gdzie zakazuje się palenia i wskazał uwagę na to, że jest przecież ustawa przyjęta przez Sejm, która określa gdzie wolno, a gdzie nie wolno palić w miejscach publicznych – mówił na sesji radny Henryk Treszczyński.

Przewodniczący rady miejskiej Jerzy Górny przyznał, że on był inicjatorem tej uchwały przy udziale Inspekcji Sanitarnej. - Jeśli chodzi o obszary, to opieraliśmy się na działkach. Jeżeli działka nie była podzielona, to wyznaczaliśmy do strefy całą działkę – to dotyczy parku, rynku czy tego terenu przy kiosku przy ZST – mówi Jerzy Górny.
I przyznaje, że ustawodawca co prawda określił miejsca w których nie wolno palić, ale... - Jest jednak podpunkt, że samorząd, czyli rada, może ustanowić inne rejony niż w ustawie. I tak postąpiliśmy – mówi Górny.

Jak przyznaje inicjator uchwały, w Człuchowie wyznaczone zostały miejsca, w których taka potrzeba była najpilniejsza. - Nikt chyba nie ma wątpliwości co do terenu przy kiosku przy szkole, gdzie kadra nauczycielska nie może sobie z tym problemem palącej młodzieży poradzić. Nie jest to chyba zły pomysł, by plaża była również w strefie dla niepalących. Tam są dzieci i po co ma któreś w piasku znaleźć pety. Wyznaczymy po drugiej stronie plaży miejsce, gdzie będzie można zapalić – mówi Górny.

Pojawiły się już głosy, że takich stref powinno być więcej w samym mieście, m.in. przy innych szkołach. Jak podkreślano, problem palącej na przerwie „w terenie” młodzieży, dotyczy tak naprawdę wszystkich szkół ponadpodstawowych w mieście.
Do redakcji zadzwonił mieszkaniec Osiedla Słowackiego, który wskazał, że na osiedlu jest stacja paliw i na parkingu wielu kierowców z różnych miejscowości pali papierosy. Po pierwsze jego zdaniem jest to bardzo niebezpieczne i mieszańcy się boją, a po drugie wielu kierowców rzuca pety pod nogi i śmieci. Jak podkreśla przewodniczący rady, wszystko zależy od tego, kto jest właścicielem działki. Jeśli nie należy ona do miasta, to nie można takiego zakazu wprowadzić. Dotyczy to różnych miejsc w całym mieście.

Jak mówi przewodniczący rady, radni czekają na sygnały o ewentualnych kolejnych miejscach, gdzie taki zakaz byłby potrzebny.

Co do wyznaczonych stref wolnych od tytoniu - radni byli jednogłośni – nikt nie głosował przeciw, tylko jeden wstrzymał się od głosu.