Sezon wędkarski trwa w najlepsze. Duzi i mali wędkarze starają się wyciągnąć z wody jak największe i najbardziej okazałe ryby. Wyjątkowe szczęście miał ostatnio Marek Szymański z Przechlewa, któremu udało się złapać 26-kilogramowego karpia.
Ryba została złapana na bolonkę Jaxon 5 m, czyli taki kijek - nietypowy na tak wielkie ryby. Jednak umiejętności wędkarza zrobiły swoje. Na szczęście byłem w pobliżu na spacerze z psem, więc wszedłem do wody i pomogłem mu podebrać tak wielką rybę. Nie zmieściłaby się do podbieraka!
- mówi Bogdan Barton, gospodarz Jeziora Przechlewskiego.
Barton dodaje, że takie połowy to dla niego prawdziwa nagroda za pracę. Dla takich chwil opłaca się zarybiać jezioro, dbać o jego otoczenie i zapraszać wędkarzy. Złowiona ryba była większa o ponad 4 kg od poprzedniej rekordzistki złapanej w zeszłym roku przez samego gospodarza. Tak wielkie okazy mogły pływać w jeziorze nawet 10 lat zanim połknęły haczyk!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?