Do tragicznego wypadku doszło w sobotę podczas treningu na torze w Lipnie. 14-letnia zawodniczka z Gdyni Maja Kostrzewa po wyskoku na muldzie podczas lądowania straciła panowanie nad motorem i upadła. Mimo długiej reanimacji zmarła na miejscu. Potwierdzają to dotychczasowe ustalenia śledczych. - Jak do tej pory ustaliliśmy, że zawodniczka została wyrzucona na muldzie podczas przejazdu - mówiła już w weekend podkomisarz Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Policjanci z Lipna informują, że do tej pory nie udało się ustalić świadków tego wypadku, którzy widzieliby sam moment zdarzenia. Sprawę wyjaśnia prokuratura.
Jak się okazuje, Maja Kostrzewa do zeszłego roku była zawodniczką Auto-Moto Klubu Poltarex z Człuchowa. Aktualnie reprezentowała sąsiedni klub z Więcborka.
- Maja Kostrzewa trafiła do naszego klubu jeszcze za czasów świętej pamięci Tadeusza Szwemina. Była naszą wychowanką, zdawała licencję w naszym klubie. Jeździła u nas do 2020 roku. W lutym zeszłego roku przeszła do klubu z Więcborka, ale nie wystartowała w żadnych mistrzostwach, gdyż rodzice nie mieli w zeszłym roku możliwości zawozić jej na treningi. Maja wróciła do startów i niestety, odebraliśmy taką tragiczną informację – mówi prezes Auto-Moto-Klubu z Człuchowa Zbigniew Zakrzewski. - Maja była fajną dziewczyną, bardzo usportowioną, miała już duże umiejętności i była lepsza niż niektórzy chłopacy. To dla nas bardzo bolesny cios. Jesteśmy wstrząśnięci tą niepotrzebną śmiercią.
Zbigniew Zakrzewski przyznaje, że niektórzy zawodnicy boją się już jeździć w Lipnie. - Na tym torze ma odbyć się runda mistrzostw Polski, ale z tego co słyszę, zawodnicy nie chcą za bardzo tam jeździć. Boją się. W Lipnie nie ma strefy bezpieczeństwa, drzewa są za blisko i jest to bardzo groźne – mówi prezes 6-krotnego Mistrza Polski w motocrossie.
Do tragicznego wypadku doszło na torze w Lipnie również dwa lata temu. Wówczas po wywrotce zmarła 15-letnia zawodniczka Wiktoria Wicińska.
Dla klubu Człuchowa to kolejny tragiczny cios. W 2019 roku podczas zawodów niedaleko Lubartowa zginął najlepszy zawodnik w Polsce 29-letni Łukasz Lonka z AMK Człuchów.
- Z wielką przykrością przyjęliśmy informację o śmierci niespełna 15-letniej Mai Kostrzewy – zawodniczki motocrossu, która zginęła podczas sobotniego treningu na torze w Lipnie. Rodzinie oraz przyjaciołom składamy najszczersze wyrazy współczucia – napisano na stronie Polskiego Związku Motorowego.
echodnia.eu Adam Michcik jak oddać ważny głos - na region
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?