Wystartowało 61 załóg na 80 zgłoszonych. Kilka aut nie ukończyło wyścigu, ale...
- To, że kilka samochodów wróciło z trasy na lawetach, jest wliczone w koszty podczas takiego rajdu - podkreśla Paweł Wiśniewski, organizator pucharu. - Trasa jest zmieniana na każdy rajd, a ta była wyjątkowo trudna, więc spodziewaliśmy się więcej "dzwonów". Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rajdu.
Wszystkie załogi tj. kierowcy i piloci, w specjalnie przystosowanych samochodach, wyjechali punktualnie o godz. 10, by przejechać osiem wyznaczonych odcinków. Chociaż pogoda sprzyjała, wielokilometrowa trasa nie należała do najłatwiejszych.
Różnorodność samochodów też była bardzo duża. Można było zobaczyć mocne i szybkie subaru czy mitshubishi, ale też bmw, fordy, ople, suzuki... a nawet fiaty126p. Wszystkie łączyła specyficzna dla tego sportu, kolorowo zdobiona karoseria i głośny ryk silnika. Kłęby unoszącego się na drodze kurzu dopełniały klimatu.
- Trasa była trudna, ale dzięki temu nie tylko sprawdziliśmy prędkość, ale przede wszystkim umiejętności kierowcy - zaznaczają organizatorzy. - Należy przy tym pamiętać, że nie jeżdżą tu ludzie, którzy pierwszy raz siedzą za kierownicą. Chociaż to amatorzy, to większość od lat bierze udział w tego typu rajdach.
Zgodnie z planem już o godz. 18 podczas uroczystego zakończenia zawodnicy odbierali nagrody. Cały cykl RallyLand WRC Puchar 2011 przewiduje siedem imprez dla amatorów typu rallysprint na terenie ośrodka Rallyland w Debrznie. Każda impreza będzie się charakteryzować inną trasą oraz zróżnicowaną nawierzchnią. Kolejna, tym razem dwudniowa, już za miesiąc 30 kwietnia - 1 maja. Partnerem medialnym Rajdu o Puchar Rallylandu WRC jest Dziennik Bałtycki".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?