Trwa zbiórka darów dla Ukrainy. Człuchowscy radni już się dołożyli - w ich paczce są męskie piżamy, buty i... gratisowe skarpetki

Pomoc dla walczącej Ukrainy jest wciąż potrzebna. W Człuchowie zbierane są najpotrzebniejsze przedmioty, które przydadzą się przede wszystkim w szpitalach, w których leczeni są ranni żołnierze. Zbierane są między innymi długoterminowa żywność, środki opatrunkowe, odzież szpitalna czy latarki wraz z zapasem baterii. Punkt zbiórki znajduje się w świetlicy parafii greckokatolickiej, a wszelkie dary zbierane są do piątku 24 marca. O szczegółach pisaliśmy w zeszłym tygodniu:

Człuchowscy radni postanowili wspólnie dołożyć się do tej inicjatywy pomocy. Ich wybór padł jeden z najważniejszych punktów wymienionych na liście zapotrzebowania.

- Jako radni postanowiliśmy się aktywnie włączyć w tę pomoc i zdecydowaliśmy, że zakupimy piżamy. Zakupione zostały 34 piżamy, akurat przed chwileczką je odebraliśmy – za 1700 złotych, cała rada się zrzuciła łącznie z oboma panami burmistrzami, także nie byli obojętni na te potrzeby.

- powiedział tuż po odebraniu paczki radny miejski Henryk Krusiński.

Każdy z zamówionych kompletów wart jest 70 złotych, jednak radni zdołali kupić je w cenie 50 zł za sztukę. Właściciel firmy handlowej, w której zamówione zostały piżamy, z własnej inicjatywy zgodził się obniżyć cenę, gdy tylko dowiedział się, w jakim celu posłuży wysłany przez niego towar. Tym samym Jacek Napierała - właściciel firmy Budress z Poznania - został współfundatorem paczki. Mało tego - tuż po otwarciu pakunku okazało się, że dorzucił "gratisowo" kilka par ciepłych skarpet, które także są na liście zbiórki.

Oprócz tego radni przekazują indywidualnie inne rzeczy - chociażby nowe buty czy mundur wojskowy. Wszystko to trafi niebawem do świetlicy przy ulicy Traugutta, a następnie powędruje na Ukrainę.

Jak wspomnieliśmy wyżej, zbiórka darów dla Ukrainy trwa do najbliższego piątku. Wszelkie informacje znajdziecie na poniższym plakacie: