Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Malborku będą autobusy wodorowe? Według władz i przewoźnika, to melodia przyszłości. Na razie w mieście rządzą "elektryki"

Redakcja
Wodorowy NesoBus był testowany w Gdańsku. W tym roku na gdańskich ulicach będzie jeździło 10 takich autobusów. Czy Malbork sięgnie po taki bezemisyjny transport?
Wodorowy NesoBus był testowany w Gdańsku. W tym roku na gdańskich ulicach będzie jeździło 10 takich autobusów. Czy Malbork sięgnie po taki bezemisyjny transport? Karolina Misztal
Malbork ma sześć autobusów elektrycznych, ale... są z nimi problemy z powodu usterek. W ZGKiM marzą za to o śmieciarkach napędzanych wodorem. Ta spółka komunalna chciałaby postawić też stację tankowania, świadczącą zewnętrzne usługi. Mógłby z tego skorzystać sąsiad zza płotu, czyli MZK, jeśli miasto zdecydowałoby się na kupno autobusów wodorowych. Skoro można skorzystać z dofinansowania na zakup taboru, może warto?

Bezemisyjny transport w Malborku. Jaką strategię mają władze miasta?

Magistrat zaprezentował w Biuletynie Informacji Publicznej projekt dokumentu pt. „Plan działań na rzecz zrównoważonej energii i klimat dla Miasta Malbork do roku 2030”. Do 11 marca trwają konsultacje społeczne tej strategii, która przewiduje działania zmierzające do ograniczenia emisji dwutlenku węgla.

Jedno z zadań dotyczy transportu publicznego i przewiduje zakup nowych pojazdów elektrycznych, modernizację przystanków i zastosowanie odnawialnych źródeł energii do zasilania stacji ładowania. Te inwestycje oszacowano na 13,7 mln zł.
Miasto chce sięgać po dofinansowanie przedsięwzięć zawartych w swoim planie ze wszystkich możliwych źródeł. Na tej liście jest m.in. Szwajcarsko-Polski Program Współpracy.

Właśnie z tego szwajcarskiego funduszu chciałby skorzystać prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku sp. z o.o. i postawić na ekologiczny transport w firmie. Ale w jego koncepcji nie ma mowy o „elektrykach”.

Naszą przyszłością jest wodór. Firmy wywożące odpady w Niemczech czy Holandii już opierają się na zasilaniu aut wodorem. No i mieszkańcy też. W Polsce powstają pierwsze autobusy pana Solorza. Rozmawiałem ze swoją branżą i wszyscy „śmieciarze” idą w kierunku wodoru. Zakup trzech śmieciarek wodorowych oznaczałby całkowicie bezemisyjny transport, a dodatkowo rozważamy też stację tankowania wodorem. To są duże pieniądze, razem pochłonęłoby to około 30 mln zł. Ale to jest nieuniknione. Ekologia jest bardzo ważna, bo będzie nas później wszystko dużo drożej kosztować – przedstawił nam swoją koncepcję prezes Andrzej Wrona.

Stacja wodorowa mogłaby obsługiwać również sąsiada, czyli Miejski Zakład Komunikacji w Malborku sp. z o.o. Aż nie można nie zapytać w magistracie, czy miasto zrewiduje swoje plany i postawi na jeszcze czystszą technologię w transporcie zbiorowym niż autobusy „na wtyczkę”.
- Takie rozważania prowadzimy – zapewnia nas Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka. - Ale jak się spotykam z dostawcami pojazdów, to oni mówią, że jeszcze ta pora nie nadeszła, bo autobus to oni mogą podstawić dzisiaj, tylko gdzie go ładować? Mówimy więc o perspektywie co najmniej 5 lat. Przecież jeszcze 10 lat temu nikt by nie powiedział, że elektryki będą jeździć po mieście.

Autobus elektryczny czy wodorowy? Prezes MZK: "Jestem fanką wodoru"

Sceptycy mówią, że skoro w Malborku wydano już pieniądze na urządzenia do obsługi autobusów elektrycznych, to lepiej trzymać się tego wyboru.

Ale nawet jeśli dokupimy „elektryków”, to i tak trzeba będzie rozbudować stacje ładowania. Ja uważam, że elektryczny napęd to jest trochę taki boczny tor historii, on się nie utrzyma. Przecież dzisiaj jest tak, że te akumulatory w autobusach elektrycznych mają 5 lat żywotności, potem trzeba je wymieniać, a to pół wartości pojazdu. Poza tym, trzeba je utylizować, nie wiadomo dokładnie, kto je odbierze. No i prąd nie jest tani. Owszem, teraz jest taniej, ale z racji osłon. Jak cena będzie komercyjna, to na pewno nie będzie to konkurencyjne – komentuje Jan Tadeusz Wilk.

Do tego, co mogą odczuwać pasażerowie, autobusom elektrycznym zdarzają się awarie. Wtedy na „jedynce” i „szóstce” zastępują je pojazdy spalinowe.
- Ostatnio nie było dwóch „elektryków” – potwierdza Małgorzata Zemlik, prezes MZK w Malborku sp. z o.o. - Teraz wszystkie są w trasie, ale tak, psują się, jak każdy autobus. Jeśli nie możemy od razu ich naprawić, bo nie ma części albo musi przyjechać serwis, to musimy czekać. Ostatnio mieliśmy taką bardzo poważną awarię, że czekaliśmy trzy tygodnie, bo serwis nie miał tylnego napędu, by przeprowadzić wymianę.

Firma uspokaja, że to typowo eksploatacyjne uszkodzenia, które obejmuje gwarancja.
- Nie zapłaciliśmy za to – zapewnia prezes Zemlik.

PRZECZYTAJ TEŻ: Malbork. O autobusy elektryczne pyta radny Dariusz Rowiński. Jak często uczestniczą w stłuczkach i wypadkach, po których czeka je postój?

Czy szefowie MZK widzą w swojej zajezdni za parę lat autobusy zasilane wodorem?

Ależ oczywiście! Jestem pierwszą fanką wodoru, zawsze to powtarzałam. Uważam, że autobusy wodorowe realnie są u nas możliwe, ale dopiero wtedy, gdy wyeksploatują się „elektryki”. Czyli, tak myślę, że za ok. 10 lat. Za dużo zainwestowaliśmy w tę infrastrukturę, którą mamy – słyszymy od Małgorzaty Zemlik.

Według miejskiego przewoźnika, na dzisiaj największym problemem jest brak stacji ładowania.
- O to się wszystko rozbija. Wodór jest jednak nieunikniony, to tylko kwestia czasu – przyznaje prezes MZK.

Gdańsk sięga po NesoBusy, Malbork boi się nowych cen prądu

Jeśli chodzi o komfort dla pasażerów, to tak jak autobusy elektryczne, te wodorowe są ciche. No i działają podobnie do pojazdów elektrycznych. Na dachu pojazdów jest elektrownia, która produkuje prąd. Ogniwo paliwowe, które jest sercem autobusu, by funkcjonowało, potrzebuje zarówno czystego wodoru, jak i czystego powietrza.
Stąd zresztą wzięła wzięła się nazwa NesoBus, bo pochodzi od pierwszych liter hasła: „Nie emituję spalin, oczyszczam". Jak podkreśla polski producent, to pojazd jest w pełni ekologiczny, ponieważ jeździ na „zielony” wodór, nie emituje spalin i zasysając powietrze, oczyszcza je.

Szkoda, że nikt nie chce dać takiego autobusu na testy. Tylko jak ktoś zamawia, to dają potestować – ubolewa Zbigniew Ponichtera, wiceprezes MZK w Malborku sp. z o.o.

Jak się jeździ takim autobusem, mogli się przekonać gdańszczanie. Zresztą Gdańskie Autobusy i Tramwaje wynajmą 10 takich wodorowych pojazdów na 10 lat. Autobus do codziennej pracy ma zużywać około 8 kg wodoru na 100 kilometrów, osiągając zasięg około 450 km. Tankowanie takiego pojazdu trwa 15 minut.
Umowa została podpisana w listopadzie ubiegłego roku. Producent ma rok na zrealizowanie całego zamówienia, ale będzie dostarczał pojazdy w transzach. To oferta PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy, spółki należącej do Zygmunta Solorza, o wartości 171,6 mln zł.

Cena może odstraszyć, nieważne czy zakupu, czy wynajęcia. Za nowy autobus wodorowy trzeba zapłacić ok. 5 mln zł, podczas gdy droższy od tradycyjnego autobusu „elektryk” kosztuje 2,5 mln zł. Dopiero praktyka pokaże, jakie są koszty eksploatacji. O autobusach elektrycznych parę lat temu mówiono w samych superlatywach, zwłaszcza w kontekście wydatków na paliwo.

W tej chwili można powiedzieć, że wymiana taboru na „elektryki” się opłaciła. Ale jak zostaną uwolnione ceny energii, to już raczej nie. W 2023 r. zakup energii elektrycznej kosztował o jedną trzecią taniej niż oleju napędowego – słyszymy od Małgorzaty Zemlik.

MZK cały czas korzysta z zamrożenia cen energii elektrycznej dla mniejszych firm. Ale na dzisiaj termin ważności tej rządowej „tarczy” minie z końcem czerwca.
- W drugim półroczu według dzisiejszych szacunków taryfa ma wzrosnąć o 15 proc., a to i tak byłaby dobra oferta – uważa Zbigniew Ponichtera.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto