Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedzielę premiera filmu „Przechlewo – mój nowy dom” o powojennych losach mieszkańców Przechlewa i okolic. Reżyserem jest... wójt

Olek Knitter
Olek Knitter
Fot. Kadr z filmu: „Przechlewo – mój nowy dom”
Jako pierwsi obejrzą go bohaterowie obrazu. To pierwsza taka produkcja przygotowana przez gminę Przechlewo, a pomysłodawcą i reżyserem filmu jest Krzysztof Michałowski, wójt Przechlewa.

Skąd pomysł na film?

- Nasza gmina przed II Wojną Światową znajdowała się w granicach Niemiec. Przejście graniczne zlokalizowane było w Kornem, kilka kilometrów dalej. Po wojnie, po przesunięciu granicy polsko-niemieckiej do linii Odry, Przechlewo ponownie znalazło się w Polsce. Tutejsze ziemie, nazywane później „Ziemiami Odzyskanymi”, bardzo szybko zasiedlili Kaszubi, którzy przed wojną mieszkali po polskiej stronie granicy, a także osadnicy z różnych stron Polski. Wśród nich byli między innymi mieszkańcy Mazowsza, Kielecczyzny, Wielkopolski, Ślązacy, a nawet Górale. Sporą część ludności stanowili także osadnicy z Wileńszczyzny i terenów dzisiejszej Białorusi. Byli także przesiedleńcy z Ukrainy, przywiezieni tutaj w ramach akcji Wisła – mówi wójt Krzysztof Michałowski.

To spowodowało, że do dziś Przechlewo jest miejscowością wielokulturową. I to również było inspiracją do tego, aby przedstawić jej różnorodność w formie filmowej.

- Prace nad filmem trwały pół roku. Zebraliśmy ponad 200 godzin materiału filmowego. Z tego trzeba było wybrać najciekawsze naszym zdaniem fragmenty, które złożyły się na 60 minutowy film. W obrazie występuje 17 bohaterów. Są to mieszkańcy naszej gminy. Opowiadają oni swoje losy, przygody, a czasami nawet zabawne historie wynikające z różnic kulturowych. Mamy także opowiadanie jednego z nielicznych autochtonów, którzy mimo wszystko, po wojnie nie wyjechali w głąb Niemiec. Film prezentuje także pobieżną historię powojennej odbudowy Przechlewa. Wspominamy w nim między innymi okoliczności powstawania PGRów, osiedla Juźkowa, czy relacji Kościoła z władzą komunistyczną. Przedstawiamy też powojenne Przechlewo widziane oczami ówczesnych dzieci. W filmie przemyciliśmy również współczesne walory turystyczne i krajobrazowe naszego regionu – dodaje wójt Michałowski.

Przełożona premiera

- Film „Przechlewo – mój nowy dom” był już gotowy w listopadzie ubiegłego roku. Niestety ze względu na ograniczenia sanitarne, wszystkie kina w Polsce były zamknięte, dlatego też nie można było zorganizować jego premiery w sposób odpowiednio uroczysty. Stąd też premiera odbędzie się dopiero teraz – informują w urzędzie.

Jako pierwsi film obejrzą jego bohaterowie. Zostaną oni indywidualnie zaproszeni na seanse, które odbędą się w niedzielę (28.02) w nowo otwartym „Kinie za Rogiem”, mającym swoją siedzibę w bibliotece przy ulicy Człuchowskiej 8.
Dla szerszej publiczności film dostępny będzie w przechlewskim kinie od marca. Projekcje będą bezpłatne, jednak ze względu na ograniczenia sanitarne i możliwość jednorazowego zajęcia tylko połowy miejsc na sali projekcyjnej, obowiązkowe będą wcześniejsze zapisy chętnych. Poprowadzi je miejscowa biblioteka. Wykaz seansów oraz dostępność wolnych miejsc, będą publikowane na bieżąco na profilu facebookowym placówki: https://www.facebook.com/biblioteka.wprzechlewie
Wszyscy zainteresowani obejrzeniem filmu, będą mogli zapisywać się na konkretne dni i godziny – telefonicznie pod numerem: 59 722 12 01. Na jesień zaplanowana jest także jego premiera telewizyjna i internetowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto