Warto się sprawdzać w konkursach dla studentów

Dlaczego nie wystartować w konkursie, w którym do zdobycia jest staż za granicą lub w prestiżowym przedsiębiorstwie, kursy języków obcych lub vouchery na warsztaty doszkalające? Takie pytania co roku zadają sobie tysiące studentów, dla których zaprojektowanie logo, wymyślenie hasła reklamowego, nakręcenie krótkiego filmu czy napisanie eseju nie jest problemem.

W konkursach dla studentów można dosłownie przebierać. Niektóre organizowane są przez uczelnie, np. ogłoszony dwa tygodnie temu przez Uniwersytet Gdański ResearchGate.

- Zadaniem uczestników jest odpowiedź na jedno z sześciu pytań, które będą publikowane na łamach największej sieci akademickiej ResearchGate w każdą środę o godzinie 20 przez sześć tygodni - tłumaczą organizatorzy. - Czas na udzielenie odpowiedzi z zakresu medycyny, biologii, prawa, ekonomii, informatyki czy psychologii to 7 dni, do następnej środy.

Wraz z kolejnym pytaniem pojawia się lista zwycięzców z poprzedniej dziedziny, którzy otrzymują m.in. książki i abonamenty do wirtualnych bibliotek.
Wydział Architektury Politechniki Gdańskiej wraz z Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu oraz Centrum Informacji i Edukacji Ekologicznej w Gdańsku namawia studentów i absolwentów do sprawdzenia swoich sił w zagospodarowaniu zabytkowych przestrzeni miasta, w ramach konkursu "Fortyfikacje Gdańska i Pomorza - Kultura Autentyczności".

Cennymi nagrodami zdecydowanie bardziej kuszą prywatne firmy i korporacje, w których pomysłowi studenci i laureaci turniejów mogą wygrać np. stypendia w wysokości kilkunastu tysięcy złotych, cyfrowe aparaty czy telewizory. Szansę mają wszyscy, którzy są nieprzeciętnie kreatywni.

Coraz częściej zdarza się jednak, że aby wziąć udział w konkursie nie trzeba robić nic "nadprogramowo", bo oceniane są napisane już prace dyplomowe. Najbardziej natrudzić muszą się ci, którzy dopiero wybierają się na studia i chcą wygrać indeks na wymarzoną uczelnię. Konkurencja jest spora, bo o uniknięcie rekrutacyjnego stresu co roku walczą dziesiątki tysięcy maturzystów.

- W tym roku będę brała udział w ogólnopolskim konkursie językowym, którego laureaci otrzymają wstęp na Wyższą Szkołę Businessu, Administracji i Technik Komputerowych - opowiada Zuzanna Malicka z Gdańska. - Stres jest spory, ale na pewno mniejszy niż przed maturą, bo przecież jeśli nie wygram, to nic się nie stanie. A sprawdzić się zawsze warto.

Do organizowania "walki o indeks" włączają się także branżowe czasopisma. Aby wygrać indeks Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, do gry trzeba wejść kilka miesięcy wcześniej i co miesiąc kupować czasopismo psychologiczne i dokładnie zapoznawać się ze specjalnie oznaczonymi artykułami. Później przejść eliminacje internetowe, napisać pracę i zaliczyć test.