Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie lipca z kometą NEOWISE. Już wrótce - spadające gwiady

Dariusz Stanecki
Dariusz Stanecki
fot. JB-S, Dariusz Stanecki
Nasze nocne lipcowe niebo uatrakcyjniało niezwykłe zjawisko – kometa NEOWISE. Od 5 lipca mogliśmy ją obserwować w Polsce. W galerii zdjęć prezentujemy owoc kilku nocy obserwacji komety. Oprócz komety NEOWISE na zdjęciach widoczne jest Debrzno nocą, wschód księżyca oraz obłoki srebrzyste.

C/2020 F3 (NEOWISE) została odkryta 27 marca 2020 roku przez kosmiczne obserwatorium NEOWISE, wystrzelone na orbitę Ziemi przez NASA w 2009 roku. Kometa znalazła się najbliżej Słońca 3 lipca tego roku, mijając je w odległości około 43 milionów km. Początkowo można ją było zobaczyć na niebie porannym, ale od 12 lipca kometa była już widoczna tuż po zachodzie słońca, nisko nad północno-zachodnim horyzontem. Była dość jasna, widoczna nieco wyżej na niebie w drugiej połowie lipca.

Do obserwacji komety najlepsze było miejsce z widokiem na odsłonięty horyzont. Drzewa i budynki w polu widzenia mogą pozbawić szansy na jej zobaczenie. Używając lornetki lub – jeśli jest taka możliwość - teleskopu bez trudu można było dostrzec jej długi warkocz. Jednak na ciemnym i pozbawionym chmur niebie, z dala od miejskich świateł, można ją obserwować także gołym okiem.

W Polsce kometa znajdowała się ponad horyzontem tak naprawdę przez całą noc, możliwa do obserwowania na niebie już od 23 godziny, gdy tylko pozwala nam na to pogoda. Dobrze widoczna była do 23 lipca, a na jej powtórne odwiedziny trzeba poczekać 6800 lat.

Warto też wspomnieć, że jasne komety, które doskonale widać nawet bez użycia sprzętu optycznego, nie pojawiają się tak często. Ostatnia była podziwiana w 1997 roku – była to słynna kometa Hale-Boppa i być może niektórzy pamiętają jej obserwacje. Mniejsze i słabiej świecące komety występują nieco częściej, do nich należy NEOWISE.

Obserwowanie otaczającego świata zawsze nas – ludzi w jakimś stopniu wzbogaca. Warto skorzystać z takiej możliwości i przekonać się na własne oczy, jak wygląda kometa. Zamiast spędzać czas w wirtualnym świecie, można wybrać inną alternatywę – spotkanie z gościem na nocnym niebie. Wrażenia i wspomnienia zostaną na pewno na długie lata. Co ciekawe – kometę można sfotografować i udaje się to nie tylko astrofotografom. Zdjęcia wykonane średniej jakości smartfonem też mogą być udokumentowaniem nocnego spotkania z kometą i jej długim warkoczem.

Aby ułatwić sobie zlokalizowanie NEOWISE oraz innych obiektów nocnego nieba skorzystaliśmy aplikacji SkySafari, która jest bardzo pomocna w tego typu obserwacjach.

Już za kilka dni będziemy mogli oglądać następny niebiański spektakl. Za kilka dni Ziemia poruszająca się na orbicie wokół Słońca, przeleci przez strumień odłamków pozostawionych przez kometę 109P/Swift-Tuttle. Część pozostałości komety będzie spalać się po wejściu w ziemską atmosferę, a my nazwiemy to zjawisko "spadającymi gwiazdami." Szczyt aktywności roju Perseidów w tym roku przypada na dwie noce: z 11 na 12 sierpnia oraz z 12 na 13 sierpnia. Jeżeli będziemy mieli szczęście oraz sprzyjającą pogodę, będziemy mogli zaobserwować 100 meteorów na godzinę.

Info. https://www.urania.edu.pl oraz https://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdach, https://spidersweb.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto