Dzięki akcji kręcenia kilometrów można było dołożyć się do zbiórki, pedałując na rowerku stacjonarnym. Zasada była prosta – za każdy „wykręcony” kilometr sponsor przekazywał 10 zł na Wielką orkiestrę Świątecznej Pomocy. W tym roku akcja wypadła bardzo dobrze. Organizatorzy są bardzo zadowoleni, ponieważ wykręcono aż 950 km.
Kręcenie kilometrów zaczęło się już w sobotę podczas Śniadania z Sabatem w podczłuchowskim Canpolu. Tam udało się wykręcić przez trzy godziny 187 km. Szczególnym zaangażowaniem w tym dniu wykazali się uczniowie z Zespołu Szkół Sportowych.
Później akcja była kontynuowana przez cały dzień podczas finału w siedzibie człuchowskiego sztabu WOŚP. Uczestnicy cały czas dzielnie pedałowali, a na specjalnym ekranie na bieżąco wyświetlała się ilość kilometrów na liczniku. Wszystko przebiegło w bardzo wesołej atmosferze. Było też bezpiecznie – nikt nie zasłabł, a dla komfortu uczestników zainstalowano nawet specjalny wentylator!
Rekordzista, pan Karol, wykręcił w tym roku aż 100 km i tym samym zapewnił WOŚPowi 1000 zł od organizatora. Bardzo dużo wykręciła też pani Agnieszka – 35 km w sobotę i 35 w niedzielę, czyli łącznie 70 km i 700 zł dla Orkiestry. Bardzo zaangażowani byli również podopieczni Domu Dziecka w Człuchowie. To oni wprowadzili najwięcej uśmiechu!
Kręcenie kilometrów wpisało się już na stałe w program człuchowskiego finału WOŚP. Opiekun akcji, Mikołaj Mazur, odebrał wyróżnienie dla Telmaxu: tytuł przyjaciela człuchowskiego sztabu WOŚP. Jest ono przyznawane osobom i organizacjom szczególnie zasłużonym dla pracy na rzecz WOŚP w Człuchowie.
Pragnę podziękować w imieniu firmy Telmax za wyjątkowe dla nas wyróżnienie jakim jest przyznanie przyjaciela Człuchowskiego Sztabu WOŚP. Pojawiła się ogromna radość, która daje nam poczucie, że to co robimy to robimy z serca i dla drugiego człowieka. Chcemy być przyjaciółmi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dalej z nią grać i wspierać jak tylko potrafimy. Dobro, które się dzieje podczas każdego finału niech z roku na rok będzie co raz większe a całemu człuchowskiemu Sztabowi dziękujemy za ich pracę oraz za dobroć serca. Gramy do końca świata i jeden dzień dłużej!
- mówi Mikołaj Mazur, dziękując za to ważne wyróżnienie.
Opiekun akcji mówi, że podczas kręcenia były także wzruszające chwile.
Był nawet moment wzruszenia, kiedy podszedł do mnie chłopiec w wieku 8 lat i zapytał mnie czy może wsiąść na rower bo chciałby wspomóc i dołożyć swoją cegiełkę do tak wielkiego działa jakim jest WOŚP. Powiedział do mnie, że nie ma własnych pieniążków a rowery pozwolą mu dołożyć symboliczną kwotę, na której chłopcu bardzo zależało. Schodząc z roweru poszedł do mnie i powiedział, ,,wykręciłem 4 km co daje 40 zł, bardzo dziękuję za takie możliwości i życzę powodzenia w dalszym kręceniu”.
- wspomina organizator.
Trzeba przyznać, że akcja kręcenia kilometrów dla WOŚP to bardzo ciekawa i barwna inicjatywa. Oprócz wartości charytatywnej promuje zdrowy styl życia i sportową rywalizację! Teraz rowerki stacjonarne wracają do sali fitness, a następne kręcenie kilometrów z Telmaxem… już za rok!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?