O zdarzeniu policję poinformowali sąsiedzi. Wyrzucone z drugiego piętra zwierzę nie przeżyło upadku, a policjanci po śladach krwi na klatce schodowej szybko ustalili do kogo należało pies. Na widok funkcjonariuszy, sprawca zdarzenia próbował uciec, jednak został obezwładniony.
- 39-letni mężczyzna przyznał się, że to on wyrzucił psa przez okno, bo szczekał i przeszkadzał mu w piciu wódki. W mieszkaniu policjanci znaleźli martwe zwierzę. Stróże prawa ustalili, że sprawca pił alkohol z właścicielką psa i inną kobietą. W pewnym momencie rzucił się na zwierzę i zaczął je bić i kopać. Następnie otworzył okno i wrzucił czworonoga. Suczka upadła na betonowe podłoże podwórka i nie przeżyła upadku - informuje Biuro Prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Zwyrodnialec trafił na izbę wytrzeźwień, a gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Okazało się, że to nie pierwsze wykrocznie mężczyzny, który w więzieniu spędził już w sumie 10 lat. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?