Projekt "Zobacz więcej". Sesja w Bełchatowie
"Pamiętam jak dziś... Popołudnie 6 czerwiec 2019 rok. Beztrosko spędzam czas z ukochanym mężem snując plany urlopowe. Wkrótce koniec roku szkolnego, chłopcy rozjadą się w różne strony... Ja poświęcę letni czas na łonie natury z kołem garncarskim, które planuję w końcu nabyć. Mój błogostan nagle zakłóca kłucie w prawej piersi. Wyczułam pod palcem mały "groszek". Od razu pojawił się niepokój. Badania piersi zrobione pół roku wcześniej i ostatnie badania krwi wykazały, że mimo 44 lat jestem okazem zdrowia a wiek metaboliczny to 29 lat Nic z tego nie rozumiałam, ale od razu zapisałam się na USG piersi. 13 czerwca 2019r. szalała letnia burza. Na niebie czarno. Grzmoty i błyskawice pojawiały się na zmianę. Deszcz uderzał mocno w dach przychodni a ja usłyszałam od radiologa, że mam poważny problem... Trudno mi było w to uwierzyć. Maleńka zmiana na piersi, ale widoczny przerzut na węzeł chłonny. Czułam, jak serce dostało przyspieszenia..."
Tak swoją historię rozpoczyna Urszula Smolarz, 47-letnia bełchatowianka, jedna z uczestniczek projektu "Zobacz więcej". To właśnie do niej i do wielu innych kobiet chorych na raka, ale borykających się też z wieloma innymi chorobami, skierowany jest projekt realizowany m.in. w Bełchatowie.
Już w sobotę, 21 maja 2022, na ulicach Bełchatowa będzie można zobaczyć 30 pięknych, wspaniałych kobiet walczących z nowotworem, które biorą udział w projekcie. Podczas sesji fotograficznej ubrane będą w białe koszule, co zwraca uwagę przechodniów. Ale o to tez chodzi, by zwrócić uwagę, uświadomić, oswoić, zachęcić do badań, refleksji.
Pomysłodawczynią projektu jest Magda Rdest-Nowak ze Skierniewic. To właśnie ona fotografuje dziewczyny podczas tych sesji. Początkowo projekt miał objąć tylko Skierniewice, ale rozrósł się na całą Polskę. Sesje wykonywane będą w 12 miastach Polski, a objąć mają w sumie 365 pań.
W sobotę sesja odbędzie się w Bełchatowie. Około godz. 11.30 na placu Narutowicza powstanie zdjęcie grupowe, później uczestniczki projektu wyruszą w miasto. Tam wykonywane będą pozostałe fotografie. Niewykluczone, że znajdą się później w kalendarzu.
- Projekt jest wieloetapowy - mówi fotografka. - Teraz trwają sesje zdjęciowe, później zdjęcia trafią do internetu. Marzę też, by w każdym z dwunastu miast odbyły się finały projektu. Chciałabym zorganizować wystawę na której pokazane zostaną zdjęcia nie 30 uczestniczek z danego miasta, ale 365 z całej Polski, bo dopiero to zrobi wrażenie i pokaże skalę problemu.
Bo to główny cel tej akcji. Uświadamiać, przypominać, edukować, pomagać, wspierać. Jak mówi pomysłodawczyni, podczas sesji w różnych miastach dziewczyny spotykają się z różnymi reakcjami, co wynika często z niewiedzy ludzi.
- Mamy bardzo skrajne sytuacje - mówi Magda Rdest-Nowak. - Czasami zderzamy się z takimi sytuacjami, które nie mieszczą się w głowie. To dla mnie dowód na to, że wciąż brakuje u nas tolerancji. A te dziewczyny spotykają się z tym na co dzień.
I jak dodaje, ludzie oceniają „po okładce”.
- Nie mają pojęcia po co wychodzimy w tych białych koszulach, a komentarze pojawiają się takie, że nie da się zacytować - dodaje.
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?