Czarne. Radni nie przyjęli propozycji budżetu

Zastrzeżenia radnych dotyczyły głównie podwyżek wynagrodzeń.
- Podjęliśmy wcześniej trudną decyzję, żeby podnieść podatki, a uzyskane wpływy miały pójść na wynagrodzenia w naszych jednostkach - mówił na sesji przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Żyła.
Radni skierowali do burmistrza wnioski, żeby na większe pensje przeznaczyć pół miliona złotych. Z niezadowoleniem przyjęli informację, że na razie ma to być około 300 tysięcy.
Burmistrz przyznał, że póki nie jest znana jeszcze kwota wszystkich wpływów budżetowych, nie może przeznaczyć tylu pieniędzy na wzrost wynagrodzeń.
- Podwyżki dla nauczycieli? Strona związkowa i rządowa dopiero się dogaduje i nie wiadomo, czy te podwyżki będą miały obowiązywać od stycznia, czy od pierwszego września - mówił burmistrz. - Liczę, że dzień po takim porozumieniu, rząd przekaże gminom pieniądze na te podwyżki. W przeciwnym wypadku gmina Czarne podwyżek nie wypłaci, bo nie będzie miała z czego.
Burmistrz posłuchał radnych i w dzisiejszym projekcie budżetu zdjął sto tysięcy złotych z pieniędzy przeznaczonych na promocję gminy.
- Czekam na państwa wniosek, której inwestycji nie realizować. Parkingu na Szczecineckiej? A może Pomorskich Szlaków Kajakowych? - pytał Piotr Zabrocki.
Radni odrzucili projekt budżetu. Do końca stycznia gmina będzie funkcjonować na podstawie projektu budżetu zaproponowanego radnym do połowy listopada. Teraz budżet dla gminy Czarne przygotuje Regionalna Izba Obrachunkowa. Ma na to czas do końca lutego. Od 1 lutego można mówić o paraliżu finansów samorządowych.