Człuchów. Derby nie są meczem podwyższonego ryzyka

Zamieszanie z tym meczem rozpoczęło się gdy tylko podano terminarz Słupskiej Klasy Okręgowej. Już na początku rundy jesiennej wiadomo było, że mecz zostanie rozegrany poza Człuchowem, bo miejscowy stadion nie jest w najlepszym stanie technicznym i nie nadaje się do rozgrywania meczów o podwyższonym ryzyku, a za takie prawdopodobnie by je uznano (kibice Piasta i Czarnych nie przepadają za sobą). Zapadła decyzja, że mecz zostanie przeniesiony z soboty na niedzielę i odbędzie się na nowym stadionie w podczłuchowskiej Dębnicy.
- Warunkiem udostępnienia stadionu przez gminę Człuchów było rozegranie meczu bez udziału publiczności, na co musieliśmy się zgodzić - mówi Krzysztof Stadnik, prezes Piasta.

Kilka dni temu okazało się, że mecz zostanie rozegrany w Człuchowie z udziałem kibiców.
- To dlatego, że władze miasta zdecydowały się przekazać dodatkowe pieniądze na ochronę - mówi Stadnik. - Ponadto, po konsultacjach z policją, klubem z Czarnego i władzami miasta, mecz jednak nie został zakwalifikowany jako impreza masowa o podwyższonym ryzyku.

Nie bez znaczenia jest to, że na meczu nie będzie kibiców z Czarnego.
- Mamy informacje z klubu z Czarnego, że nie wysyła on zorganizowanej grupy kibiców - dodaje Stadnik. - Jeśli taka pojawi się w Człuchowie, nie zostanie wpuszczona na stadion, ponieważ zgodnie z regulaminem rozgrywek odpowiednio wcześniej ich macierzysty klub powinien nas o tym powiadomić i przesłać listę z nazwiskami uczestników wyjazdu. Poza tym nie jesteśmy przygotowani na przyjęcie kibiców gości, bo nie pozwala na to obecna infrastruktura.

Człuchowska policja nie mobilizuje sił przed meczem.
- Nie podejmujemy nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa - mówi Alicja Ceitel, rzecznik KPP w Człuchowie. - Zabezpieczenie z naszej strony będzie adekwatne do rangi meczu.