- Na moją decyzję poniekąd miał wpływ ruch rycerski, który jest bardzo nacechowany religijnością średniowieczną, bardzo barwną, kolorową – mówi Błażej Kapelski. – Co roku na Grunwaldzie od momentu, gdy przyjeżdża Wielki Mistrz odprawiana jest msza po łacinie w Rycie Trydenckim, która bardzo pięknie wygląda. Źródeł powodów, dla których zdecydowałem się iść do seminarium jest wiele, ale na pewno jeden z nich tkwi w ruchu rycerskim. Chociaż powołanie wzrastało we mnie dużo wcześniej, od dziecka np. jestem ministrantem.
Jak sam podkreśla, organizowanie człuchowskiego Turnieju Rycerskiego również przygotowało go do nowej ewangelizacji.
- Tą decyzję traktuję trochę w kategoriach szaleństwa – zaznacza człuchowianin. – Dla mnie obydwa te sakramenty, kapłaństwo i małżeństwo jest swojego rodzaju szaleństwem. Jest to postawienie całego swojego życia na coś co jest niepewne, bardzo kruche, z taką bojaźnią, że można się nie sprawdzić, że może się nie udać, a jednak w większości przypadków jest to droga na całe życie. Pomimo wszystkich problemów, zarzutów i pewnej nagonki na kościół, dla mnie jest to jakieś światło, radość, że mógłbym się w tym spełniać. Podobnie trzy lata organizowania turnieju, przygotowywało mnie do nowego ewangelizowania. Kontakt z różnymi ludźmi, z różnymi grupami społecznymi, a nawet samo organizowanie sprawiało że nabrałem więcej ogłady, doświadczenia i pokory.
Człuchowski komtur nie zamierza, jednak odcinać się od pasji związanej z rycerstwem.
- Zbliżają się trudne czasy dla kapłaństwa, bo religijność ludzi z roku na rok ubożeje – dodaje rycerz. - Dlatego postanowiłem iść tą drogą, bo potrzeba młodych zaangażowanych księży, którzy będą starali się przyciągnąć do kościoła młodych ludzi. Doświadczenie zdobyte podczas organizacji turnieju rycerskiego w Człuchowie chciałbym wykorzystać teraz na podłożu ewangelizacyjnym. Chcę poświęcić się pracy z młodzieżą nawet już w czasie studiów w seminarium. Jeżeli ktoś wybiera jakąś drogę na życie musi się z niej cieszyć. Mam taki śmiały plan utworzyć Duszpasterstwo Ruchu Rycerskiego, które by zaznaczało swoją obecność na różnych imprezach. Chciałbym, żeby zaangażowali się w to również inni kapłani, bo rycerstwo to również pole na którym można ewangelizować.
Rycerze z Komturii Człuchowskiej z żalem żegnają swojego przywódcę, mają nawet plany jak go odbić.
- Bracia rycerze powiedzieli, że ubiorą zbroje i mnie odbiją – podsumowuje Błażej Kapelski. - Dziewczyny też miały na to swój plan interwencji u biskupa. Wszyscy byli niewątpliwie zszokowani. Mam nadzieję, że znajda się kontynuatorzy, którzy będą organizować nadal turniej. Będę starał się w miarę możliwości uczestniczyć w nim. Tym, którzy tworzyli go razem ze mną dziękuję za miłą współpracę. Wszystkich chciałbym prosić o modlitwę, żeby to moje powołanie było skierowane w stu procentach na Boga, bo życie jest tak pokrętne, że pewnym można być tylko śmierci i podatków.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?