4 z 8
Poprzednie
Następne
"Kuchenne Rewolucje" z Człuchowa. Jak wrażenia po obejrzeniu odcinka o Bistro prosto z targu?
Niewiele lepiej oceniono zdecydowanie zbyt tłusty gulasz. - To jedno wielkie gówno – komentowała Magda Gessler. - Nie wiem kto go robił – mówiła kelnerka. Kotlety mielone miały czerwone mięso w środku, co według gwiazdy miało świadczyć o bardzo dużej zawartości saletry w niezbyt świeżym mięsie. Kotletowi devolay dostało się natomiast za to, że nie był smażony na klarowanym maśle, lecz na oleju. Jedynym pozytywnym akcentem kulinarnego przywitania Magdy Gessler miała być surówka przygotowana przez panią Krysię pracującą na kuchni. - Reszta ekipy do zwolnienia – podsumowywała Magda Gessler.