MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Szulc, wójt gminy Rzeczenica, o atutach gminy i wyzwaniach na nową kadencję

Małgorzata Wojciechowska
Małgorzata Wojciechowska
Gmina Rzeczenica to jedna z najmniejszych jednostek powiatu człuchowskiego – na koniec 2023 roku liczyła zaledwie 3446 mieszkańców. W ramach cyklu „Dziennika Bałtyckiego” rozmawiamy z Marcinem Szulcem – wójtem Rzeczenicy, który w niedawnych wyborach samorządowych na urząd został wybrany po raz drugi. Włodarz przybliża nam charakterystykę gminy i opowiada o działaniach samorządu – tych zrealizowanych oraz planowanych.

Gmina Rzeczenica to dla wielu naszych czytelników spoza powiatu człuchowskiego teren nieznany. Jak scharakteryzowałby ją pan pokrótce – przede wszystkim pod względem społecznym?

Jest to gmina bardzo fajna, ale też ze swojego rodzaju specyfiką. Pod względem społecznym jest zróżnicowana, ponieważ można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy napływowi. Przez to każda rodzina przywiozła ze sobą różne doświadczenia i różne swoje nawyki. Jest tu wiele osób związanych z narodowością ukraińską – przede wszystkim w Międzyborzu i Pieniężnicy. W związku z tym mamy w Międzyborzu kościół katolicki i mamy tam również cerkiew, więc pod tym kątem jesteśmy też zróżnicowani. Nie rodzi to żadnych problemów – w Międzyborzu dwie te świątynie stoją w odległości może 100 – 150 m od siebie.

Gmina Rzeczenica już za pana pierwszej kadencji sporo zainwestowała i wciąż inwestuje. Jakie są najważniejsze inwestycje prowadzone obecnie?

Jeśli chodzi o inwestycje, które powoli się już kończą, to jest to budowa dróg z infrastrukturą techniczną, czyli z kanalizacją deszczową, z oświetleniem, z miejscami parkingowymi na ulicach Słonecznej, Pogodnej i Łąkowej. To inwestycja za 6 mln złotych. Dla nas to bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że nasz cały budżet w roku 2023 po stronie wydatków zamknął się kwotą prawie 30 mln złotych.

Realizujemy także jeszcze większą finansowo inwestycję, która zakończy się w tym roku - to jest przebudowa oczyszczalni ścieków w Rzeczenicy, która ma kosztować ponad 9 mln złotych. Poza tym z takich inwestycji dla nas istotnych to jeszcze są dwie. Po pierwsze - budujemy i do końca sierpnia oddamy pierwszy nowy budynek komunalny w gminie Rzeczenica dla naszych mieszkańców. To jest budynek, gdzie będą cztery mieszkania od 50 do 60 m kw, w tym jedno mieszkanie na parterze będzie dostosowane dla osób niepełnosprawnych.

Po drugie - taką dla mnie najciekawszą inwestycją była rozpoczęta w poprzedniej kadencji, a zakończona w tym roku, budowa obiektu pod przychodnię zdrowia publicznego. To będzie nasz publiczny budynek, ale będzie tam funkcjonował podmiot prywatny. Ta inwestycja kosztowała nas ponad 1 mln złotych, z czego milion dostaliśmy w ramach nagrody w konkursie „Rosnąca odporność” za najwyższy poziom zaszczepienia wśród mieszkańców. Zaprojektowaliśmy 165 - metrowy, parterowy budynek. I generalnie jest on już wykonany, a w środę 3 lipca będzie jego uroczyste otwarcie i przekazanie nowemu podmiotowi do użytkowania.

A co jeśli chodzi o plany i marzenia na dalszą przyszłość?

Marzenia można mieć, ale trzeba też twardo stąpać po ziemi. Nasze plany – ale możne też powiedzieć marzenia – to są te, jakie sobie założyliśmy z całym komitetem wyborczym i z kandydatami na radnych, robiąc program wyborczy. Jak każdy samorząd liczymy na te środki z KPO i się do pewnych rzeczy powoli szykujemy.

Jeśli chodzi o konkret – jeden z wniosków już nawet złożyliśmy. Był konkurs na efektywność energetyczną i tam złożyliśmy wniosek na termomodernizację OSP w Rzeczenicy. Jest to duży obiekt, który ze względu na koszty ogrzewania nas dużo kosztuje i chcielibyśmy między innymi, żeby była tam pompa ciepła, aby były panele fotowoltaiczne, żeby było oświetlenie wymienione na energooszczędne i by został wymieniony cały system ogrzewania.

Jakie według pana są największe problemy mieszkańców gminy Rzeczenica? Z czym się mierzą?

O największe problemy mieszkańców należałoby zapytać samych mieszkańców. Jednak z takich widocznych problemów mogę wymienić sprawę słabego internetu na osiedlu Rzewnica. Podczas pandemii ludzie przyzwyczaili się do tego, że można pracować w różnych miejscach. Zarówno my, jak i właściciel prywatnego ośrodka wypoczynkowego mamy wzmocnienie internetu, ale i tak jak jest problem. Jakiś czas temu pewna firma złożyła wniosek o wydanie decyzji lokalizacyjnej na budowę masztu telefonii komórkowej w Gwieździnie. Pojawiły się jednak trudności - nikt nie chciałby mieć wieży koło siebie, ale wszyscy chcieliby mieć dobry zasięg.

Inny problem od jakiegoś czasu występuje w Brzeziu – w 2023 roku jedna z firm złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej na budowę biogazowni przy tamtejszej obwodnicy. My jako urząd mamy obowiązek procedować taką decyzję, jednakże po rozmowach z mieszkańcami podjąłem rozmowy z przedstawicielem tej firmy, że jest to nie najlepsza lokalizacja z punktu widzenia mieszkańców i samorządu, ponieważ to jest 750 metrów od najbliższych zabudowań. Poza tym okazuje się, że wiejące wiatry najczęściej są w kierunku Brzezia. Wiem, że technologia się zmieniła i to nie są te biogazownie, co było kiedyś – są zamknięte i hermetyczne. Ale wzbudza to obawy, niepokój mieszkańców, że różnie może być z zapachem. Firma nie zamyka się na rozmowy, jeśli im pomożemy znaleźć inną lokalizację. Warunkiem jest jednak dobry dojazd. 10 lipca mamy rozprawę administracyjną, czyli zapraszamy inwestora, jedziemy my jako samorząd i mieszkańcy. Robimy to w Brzeziu na świetlicy, aby mogli też mieszkańcy wyrazić swoje opinie na ten temat.

Gmina oprócz rolnictwa stawia na turystykę. Jakie warunki znajdą turyści, którzy chcieliby tu spędzić wakacje?

- My mamy fajne położenie, bo mamy drogę krajową, więc jest tu duży ruch. Jako samorząd głównie mówimy tu o infrastrukturze nad jeziorem Szczytno nad Rzewnicą. Już w 2012 roku pozyskaliśmy środki unijne na budowę tam pola biwakowego i pola dla kamperów. Więc mamy tam teren zagospodarowany, w pełni dostosowany do przyjmowania turystów z pełną infrastrukturą łącznie z miejscem do zrzutu nieczystości dla kamperów. Ale też stoimy w takiej symbiozie z prywatnymi przedsiębiorcami, bo można powiedzieć, że tuż za płotem obok jest prywatny ośrodek wypoczynkowy. W ramach naszego pola namiotowego utrzymujemy również kąpielisko publiczne, gdzie zatrudniamy w sezonie ratowników. W ostatnich dwóch latach powstał tam plac zabaw dla dzieci, teraz będziemy pisać wniosek o pozyskanie środków finansowych na modernizację tego kąpieliska.

Dziękuję za rozmowę.

***
Marcin Szulc ma 48 lat, na urząd wójta gminy Rzeczenica został wybrany na drugą kadencję. Jest żonaty i ma dwoje dzieci, a także wnuka. Posiada wykształcenie wyższe techniczne zdobyte na Politechnice Koszalińskiej na ochronie środowiska - specjalizacja wody, ścieków i odpadów. W samorządzie pracuje od 2007 roku, w tym przez dwie kadencje pełnił funkcję zastępcy wójta.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trzęsienie ziemi na Wyspach. Partia Pracy wraca do władzy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto