Maria Makarewicz z Koczały obchodziła setne urodziny. Nie zabrakło tortu i życzeń zdrówka

Pani Maria do Koczały przybyła z kresów wschodnich już z mężem Władysławem. Jako repatrianci otrzymali kawałek ziemi. Taki na własne potrzeby. Już w Koczale doczekali trzech córek i syna. Pani Maria, prócz zajmowania się domem i gospodarstwem, pracowała też w Fabryce Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku. Nie dojeżdżała jednak do pracy. To do niej, i kilku innych osób w Koczale, dowożone były już skrojone na rękawiczki skóry. Zadaniem pani Marii było pozszywać je.

Pani Maria doczekała pięciorga wnucząt i dwojga prawnucząt. Ciekawostką jest, że po wyjściu za mąż, nie musiała zmieniać nazwiska. W rodzinie do dzisiaj funkcjonuje stwierdzenie, że Makarewicz wyszła za mąż za… Makarewicza. Nie byli spokrewnieni. Był to po prostu zbieg okoliczności.

Pani Maria setne urodziny obchodziła 4 lutego 2022 r. Na uroczystość do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego przy Szpitalu Miejskim w Miastku przybyły władze miasta z prezes placówki Alicji Łyżwińską na czele. Była to okazja niecodzienna i doniosła. Nie mogło więc zabraknąć tortu i wspólnych śpiewów. Pani Maria otrzymała pamiątkowy dyplom z życzeniami, kwiaty oraz upominki od zaproszonych gości. W składanych życzeniach wielokrotnie powtarzane było: Dużo zdrowia. Dołączamy, dodając – pomyślności.