- Bocian zapalił się i spadł z gniazda - mówi Dariusz Kłudka, komendant człuchowskiej policji. - Spadł z gniazda na pole ze zbożem, które się od niego zajęło. Ptak nie przeżył tego wypadku.
Człuchowscy strażacy nie przypominają sobie podobnego zdarzenia. Ich zdaniem ze względu na warunki atmosferyczne pożar na szczęście nie rozprzestrzeniał się zbyt szybko.
- Łącznie palił się obszar obejmujący 2, może 3 hektary - powiedział nam wczoraj oficer dyżurny człuchowskiej straży pożarnej. - Część była jednak już wcześniej skoszona. W akcji gaśniczej brały udział dwie jednostki - jedna z OSP w Mosinach, druga z PSP w Człuchowie. Na szczęście ze względu na to, że zboże było wilgotne dość szybko udało się opanować pożar.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?