Tuż obok niedoszłego wisielca stała butelka z niedopitym piwem. To właśnie złocisty trunek stał się argumentem dzięki któremu udało się przekonać mężczyznę do powstrzymania planów.
- Widzieliśmy, że mężczyzna trzyma w ręku sznurek - mówi Piotr Warda. - Doszliśmy do wniosku, że trzeba zachowywać się delikatnie. - Co pan robi, przecież nie wypił pan piwa do końca? - zapytaliśmy. To poskutkowało.
Więcej na temat tego nietypowego zdarzenia napiszemy w najbliższym wydaniu "Dziennika Człuchowskiego"
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?