Strażacy musieli pracować w trudnych warunkach, ponieważ w czasie działań w nocy 18/19 lutego wciąż mocno wiało. Najgorszy wiatr pojawił się natomiast rano około godziny 6:30. To właśnie wtedy uszkodzone zostały kluczowe linie energetyczne, przez co większość z nas została pozbawiona prądu. Przez problemy z łącznością także straż miała utrudnione zadanie.
Wszystkie jednostki straży pożarnej - zarówno zawodowe, jak i ochotnicze - miały pełne ręce roboty. Zobaczcie, jak wyglądała walka z żywiołem z perspektywy druhów z powiatu człuchowskiego. Na zdjęciach zastępy z Koczały, Mosin, Przechlewa, Rzeczenicy i Biskupnicy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?