Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspólnymi siłami zrewitalizują cmentarz w Koczale. Zbiórka pieniędzy podczas festynu parafialnego | ZDJĘCIA+WIDEO

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Festyn parafialny w Koczale jeszcze trwa. Tradycyjna zabawa na trzeźwo i z humorem w tym roku ma pomóc zrewitalizować cmentarz parafialny. Będą nowe alejki i stanie wiata śmietnikowa. A we wszystkim pomagają mieszkańcy gminy Koczała. Choćby tym, że uczestniczyli w festynie.

Trzeba przyznać, że tegoroczna Parafiada Koczalska pomimo upału (powyżej 30 stopni Celsjusza) jest udana z kilku powodów. Mieszkańcy tej gminy stanęli na wysokości zadania, bo przygotowali około 700 pierogów, 35 blach ciasta, 30 litrów ciasta na gofry, 60 litrów grochówki, 40 litrów bigosu, 20 kg kiełbasek, a lemoniady, kawy i herbaty już nikt nie zliczył. Do tego przygotowanych zostało 200 losów. Każdy za 20 zł z gwarancją nagrody. Mało tego, wszystkie losy brały potem udział w losowaniu nagród głównych – roweru, robota kuchennego i ogromnego misia pluszowego. Oczywiście cały dochód z parafiady zasili konto parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Koczale, a dokładniej rewitalizacji cmentarza.

- Część prac już wykonaliśmy, jednak ceny materiałów budowlanych tak szybko się zmieniają, że poprosiliśmy parafian o pomoc. Dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w naszą parafiadę

– mówił proboszcz koczalskiej parafii Andrzej Malczyński.

Pomimo upału dzieciaki chętnie korzystały z atrakcji przygotowanych z myślą o nich. Było więc oglądanie sprzętu, jakim dysponuje jednostka OSP w Koczale, szaleństwo na dmuchanym zamku, nauka gry w darta, a nawet warsztaty z budowy domków dla owadów. Każdy mógł sam taki stworzyć i zabrać do domu.

Podczas parafiady były także licytacje m.in. 12 sztuk jagodzianek, barku w kształcie globusa, wyrzynarki czy wielofunkcyjnego garnka. Na sprzedaż były także wystawione ziemniaki i worki z pszenicą.

Licytacje były przeplatane występami wychowanków Gminnego Ośrodka Kultury w Koczale. Zjawiskowy występ wokalistki Anny Hop, publiczność długo nagradzała oklaskami.

To wszystko działo się dzisiaj w Koczale przy budynku GOK-u. W samym gmachu z kolei Piotr Telega prowadził warsztaty kreatywne. Każdy mógł wykonać samodzielnie magnes na lodówkę, wykorzystując naturalne materiały, jak piasek, bursztyny czy muszelki. Był też pokaz niemal pirotechniczny, bo przecież bursztyn to niezwykły kamień, który się pali.

Parafiada Koczalska jeszcze trwa, więc można zajrzeć na plac przy GOK-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto